Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Marcin Nowak 25.09.2011

Polki set od ćwierćfinału mistrzostw Europy

Polski siatkarki wygrały drugi mecz w mistrzostwach Europy, które odbywają się w Serbii i we Włoszech. Podopieczne Alojzego Świderka pokonały Czeszki 3:0.
Polskie siatkarkiPolskie siatkarkifot. Wikipedia
Posłuchaj
  • Jedna z najlepszych polskich siatkarek w dzisiejszym spotkaniu Katarzyna Skowrońska - Dolata mówi, że cel jest blisko, ale to nie znaczy, że można już się cieszyć
  • Katarzyna Skowrońska - Dolata podkreśla, że w dzisiejszym spotkaniu najtrudniejszy był drugi set
Czytaj także

Polskie siatkarki po zwycięstwie nad Czeszkami są już o krok od pierwszego miejsca w grupie C i awansu do ćwierćfinału. Do pełni szczęścia brakuje im już tylko wygrania jednego seta w poniedziałkowym meczu przeciwko Rumunii.

Biało-czerwone zaczęły jednak spotkanie bardzo ospale. Brakowało zdecydowanej gry w obronie, kilka piłek po wybloku bezkarnie wpadało na boisko przy trochę biernej postawie zawodniczek. Przy stanie 9:12 trener Alojzy Świderek poprosił o czas. Uwagi szkoleniowca podziałały, Polki przede wszystkim skuteczniej zaczęły grać blokiem, a precyzyjne zagrywki Klaudii Kaczorowskiej i Bereniki Okuniewskiej pozwoliły uzyskać kilkupunktowe prowadzenie. Polki rozkręcały się z każdą kolejną akcją.

Ze skrzydeł bombardowały Katarzyna Skowrońska-Dolata i Karolina Kosek, a rywalki miały olbrzymie kłopoty ze sforsowaniem szczelnego bloku polskiego zespołu. Prowadząc 22:18 polskie siatkarki najwyraźniej były myślami już przy kolejnym secie. Tymczasem Czeszki, dzięki m.in. precyzyjnym serwisom Ivany Plchotovej, zdobyły kilka punktów z rzędu i były o krok do doprowadzenia do remisu. W końcówce to Czeszki nie wytrzymały napięcia, bowiem nie przyjęły łatwej piłki zagranej przez Paulinę Maj. W kolejnej akcji kropkę nad "i" po długiej wymianie postawiła Klaudia Kaczorowska.

W trzeciej partii zanosiło się na pogrom rywalek, ale Czeszki nie poddawały się, nawet gdy przegrywały 10:20. Przewaga systematycznie malała, ale gdy na boisko wróciły Milena Radecka i Skowrońska-Dolata, sytuacja została opanowana. Mecz zakończyła Kaczorowska, która w tym meczu była specjalistką od ostatnich piłek.

W drugim niedzielnym spotkaniu grupy C Izrael zagra z Rumunią.

W poniedziałek o godz. 19.00 w ostatnim meczu grupy C Polki zmierzą się z Rumunkami, wcześniej Izrael zagra z Czechami.

Polska - Czechy 3:0 (25:20, 28:26, 25:20)

Polska: Milena Radecka, Berenika Okuniewska, Agnieszka Bednarek-Kasza, Karolina Kosek, Klaudia Kaczorowska, Katarzyna Skowrońska-Dolata, Paulina Maj (libero) oraz Anna Podolec, Katarzyna Konieczna, Joanna Wołosz.

Czechy: Lucie Muhlsteinova, Kristyna Pasulova, Ivana Pchlotova, Sarka Barborokova, Helena Havelokova, Aneta Havlickova, Julie Jasova (libero) oraz Sarka Melicharkova, Andrea Kossanyiova, Ivona Swobodnik, Teresa Vanzurova, Sarka Kubinova.

man