Jak się dowiedział Portal polskieradio.pl - zawodnik Zagłębia Sosnowiec Tomasz Ł. usłyszał dwa zarzuty dotyczące ustawienia ponad 20 spotkań w sezonach 2003/2004 i 2004/2005. - Łapówki wynosiły od tysiąca do siedmiu tysięcy złotych - mówi portalowi polskieradio.pl prokurator Wiesław Bilski.
Były trener Włókniarza Kietrz Andrzej J. (obecnie trener kobiecej drużyny Unia Racibórz) i były piłkarz tego klubu Jacek Trzeciak (zakończył karierę w sezonie 2009/2010 w Polonii Bytom) usłyszeli po dwa zarzuty ustawienia meczów z Zagłębiem Sosnowiec.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Wszyscy podejrzani złożyli wyjaśnienia i po przesłuchaniu zostali zwolnieni do domów. Dwaj z nich muszą zapłacić po 4 tys. zł. poręczenia majątkowego.
"Nazywam się Jacek Trzeciak"
Jacek Trzeciak, były piłkarz Polonii Bytom, a obecnie jeden z jej trenerów, zatrzymany przez CBA, wydał oświadczenie w sprawie zatrzymania, w którym stwierdził, że sam zjawił się w prokuraturze, złożył wyjaśnienia i bez jakichkolwiek zarzutów został zwolniony do domu.
Piłkarz zwrócił się także z prośbą do mediów, aby nazywali go Jacek Trzeciak, a nie jak to miało miejsce Jacek T.
Oficjalne oświadczenie w tej sprawie wydała także Polonia Bytom.
"Zarząd Klubu z dużym zaskoczeniem przyjął informacje medialne o przesłuchaniu naszego trenera Jacka Trzeciaka. Do czasu wyjaśnienia sprawy postanowiliśmy wstrzymać się od komentarzy, informując jednocześnie, że sprawa w której Jacek Trzeciak był przesłuchiwany nie dotyczy klubu KS POLONIA Bytom SA" - czytamy w komunikacie klubu.
Zagłębie Sosnowiec odmówiło komentarza w tej sprawie.
dp, to, mr