Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Marcin Nowak 29.10.2011

Juventus Turyn wygrał hit kolejki Serie A

Juventus Turyn po zwycięstwie w Mediolanie nad Interem 2:1 ponownie jest liderem piłkarskiej ekstraklasy Włoch.
Juventus Turyn - Inter MediolanJuventus Turyn - Inter Mediolanfot. PAP/EPA

Gospodarze mogą po tej porażce na dłużej ugrzęznąć w dolnych rejonach tabeli.

W sobotni wieczór piłkarze "Starej Damy" stracili prowadzenie na rzecz Milanu, który wygrał z Romą, ale pozwolili im cieszyć się z tego faktu, ledwie trzy godziny.

Na San Siro goście objęli prowadzenie w 12. minucie. Strzał Alessandro Matriego zdołał obronić co prawda Luca Castellazzi, ale był bezradny wobec dobitki Czarnogórzanina Mirko Vucinica. Inter wyrównał 16 później po soczystym uderzeniu Brazylijczyka Maicona, który chwilę później trafił w poprzeczkę. Z remisu miejscowi cieszyli się jednak tylko pięć minut, bo w 33. minucie po dwójkowej akcji Matriego z Claudio Marchisio ten drugi zdobył gola dla "Bianconerrich".

Trener Interu Claudio Ranieri, choć jego zespół przegrał piąty mecz w sezonie i jest 16. w tabeli, nie robił tragedii. - Toczyliśmy wyrównany bój z drużyną, która uchodzi za faworyta rozgrywek. Przegraliśmy, ale taki jest sport - zaznaczył szkoleniowiec, który podkreślił, że "widzi postęp w grze swojej drużyny"

Ekipa z Turynu jest niepokonana w Serie A i prowadzi w tabeli z dorobkiem 19 pkt. Dwa mniej zgromadził do tej pory Milan, który w sobotę pokonując w Rzymie Romę 3:2 odniósł czwarte z rzędu zwycięstwo. Dwie bramki dla mistrza Włoch zdobył Szwed Zlatan Ibrahimovic, a jedno trafienie dołożył Alessandro Nesta.

Dla gospodarzy w pierwszej połowie trafił Argentyńczyk Nicolas Burdisso, a trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry drugą bramkę zdobył Hiszpan Bojan Krkic, ale gospodarzom zabrakło czasu na doprowadzenie do remisu.

- Za wcześnie rozmawiać o obronie tytułu. Zagraliśmy dziś świetny mecz, mogliśmy zdobyć jeszcze jedną, nawet dwie bramki więcej, ale przed nami wciąż daleka droga - przyznał Ibrahimovic.

Edinson Cavani zdobył bramkę już kilkadziesiąt sekund po rozpoczęciu spotkania, a mimo to jego Napoli przegrało na wyjeździe z Catanią 1:2. Głównymi aktorami meczu byli Latynosi.

Błyskawiczny gol Urugwajczyka - czwarty w tym sezonie - na niewiele się zdał. W 25. minucie gospodarze wyrównali. Obrońcy Napoli zdołali zablokować strzał Argentyńczyka Alejandro Gomeza, ale przy dobitce Giovanniego Marchese byli bezradni.

Tuż przed przerwą po drugiej żółtej kartce boisko opuścił argentyński pomocnik Napoli Mario Santana. W 48. minucie zwycięstwo Catanii zapewnił celnym strzałem głową Argentyńczyk Gonzalo Bergessio.

Wyniki meczów 9. kolejki i tabela piłkarskiej ekstraklasy Włoch:

sobota
AS Roma 2 - Nicolas Burdisso 28, Bojan 87
AC Milan 3 - Zlatan Ibrahimovic 17, 78, Alessandro Nesta 30
czerwona kartka: Kevin-Prince Boateng 67

Catania 2 - Giovanni Marchese 25, Gonzalo Bergessio 48
Napoli 1 - Edinson Cavani 1
czerwona kartka: Mario Alberto Santana 43

Inter 1 - Maicon 28
Juventus 2 - Mirko Vucinic 12, Claudio Marchisio 33


niedziela
Siena - Chievo Werona 12.30
Bologna - Atalanta Bergamo 15.00
Fiorentina - Genoa 15.00
Lecce - Novara 15.00
Parma - Cesena 15.00
Udinese - Palermo 15.00
Cagliari - Lazio 20.45

tabela:

M Z R P bramki pkt
1. Juventus 9 5 4 0 15 7 19
2. AC Milan 9 5 2 2 19 14 17
3. Udinese 8 4 3 1 10 3 15
4. Lazio 8 4 3 1 12 8 15
5. Napoli 9 4 2 3 13 7 14
6. Catania 9 3 5 1 12 12 14
7. Cagliari 8 3 4 1 9 6 13
8. Palermo 8 4 1 3 11 10 13
9. Genoa 8 3 3 2 13 11 12
10. AS Roma 9 3 2 4 11 11 11
11. Siena 8 2 4 2 7 5 10
12. Atalanta Bergamo 8 4 3 1 11 9 9
13. Fiorentina 8 2 3 3 9 8 9
14. Chievo Werona 8 2 3 3 6 7 9
15. Parma 8 3 0 5 10 17 9
16. Inter 9 2 2 5 11 16 8
17. Bologna 8 2 1 5 5 12 7
18. Novara 8 1 3 4 11 16 6
19. Lecce 8 1 1 6 6 15 4
20. Cesena 8 0 3 5 3 10 3

Uwaga: Atalanta Bergamo przystąpiła do rozgrywek z sześcioma punktami ujemnymi

man