Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Szymon Gebert 08.11.2011

Nie żyje legenda: pierwszy pogromca Muhammada Alego

Bokser zmarł w hospicjum w amerykańskiej Filadelfii po przegranej walce z rakiem wątroby.
Joe FrazierJoe FrazierFot. PAP/EPA/MICK TSIKAS
Posłuchaj
  • Relacja Jana Pachlowskiego (IAR)
  • Jan Pachlowski PR Chicago o legendzie boksu
Czytaj także

O tym, że jest umierający, Frazier dowiedział się nieco ponad miesiąc temu, gdy zdiagnozowano u niego zaawansowane stadium raka wątroby. Walka była krótka i od początku szanse Smokin' Joe'a były nikłe: szybko trafił do hocpicjum, gdzie zmarł.

Frazier był absolutnym królem światowego boksu w latach 1970-73. Sześć lat wcześniej, w 1964, zdobył złoto na igrzyskach w Tokio.

Najważniejszą walką jego życia i jedną z najważniejszych w historii dyscypliny była "walka stulecia" - stoczona 8 marca 1971 roku przeciwko Muhammadowi Alemu na Madison Square Garden. Obaj pięściarze byli wówczas niepokonani, a media natychmiast ochrzściły starcie mianem "walki stulecia". Po piętnastu rundach na punkty wygrał Frazier, a Ali przegrał pierwszą walkę w swojej karierze. Nie przegrał jednak sławy, o którą - jak uważa większość znawców boksu - Frazier zawsze był zazdrosny. Publicznie nazywał Alego "pajacem", naśmiewając się z jego zamiłowania do sławy, modnych ubrań, gwiazdorskiego trybu życia.

Gdy starli się ponownie, w Thrilla in Manila 1 października 1975, obaj prawie umarli w wyniku walki.

Stoczona w slumsach na przedmieściach filipińskiej stolicy walka przeszła do historii sportu jako pojedynek tego, za co boks kochany jest najbardziej: charakteru. W 10. rundzie wykończony, słaniajacy się na nogach Ali błagał trenera Kinga, by ten go poddał. King wypchnął go jednak na ring, zmuszając do dokończenia walki. I miał rację. W 14. rundzie sobie tylko znanym sposobem, raz jeszcze dowodząc swojej wielkości, Ali znalazł nowe siły i nacierał, z niesamowitą szybkością wyprowadzając ciosy jeden po drugim. Wówczas górą był The Greatest, bowiem Smokin' Joe nie został w 15. (ostatniej) rundzie wypuszczony na ring przez swojego trenera. Był tak obity i opuchnięty, że nie widział ani na prawe, ani na lewo oko.

Ali wygrał tę walkę, a gdy o tym usłyszał - padł na ring z wykończenia. Później na kilka tygodni trafił do szpitala, a jego lekarz po latach napisał w książce, że Ali był po wygranej bliski śmierci.

Pierwsza porażka spotkała Fraziera w 1973 roku, gdy bronił tytułu mistrza świata kategorii WBC. Przez TKO stracił go na rzecz Georga Foremana, który przerwał mu w ten sposób nieprawdopodobną serię 29 walk bez porażki.

W 1990 roku został wpisany do International Boxing Hall of Fame (IBHOF). Trzykrotnie był wyróżniany przez magazyn "The Ring" tytułem pięściarza roku (1967, 1970, 1971).

Mierzący 182 centymetry były mistrz świata wagi ciężkiej stoczył 37 walk, z których cztery przegrał, a jedną zremisował. Z 32 wygranych 27 zwycięstw osiągnął przez nokaut.

Zobacz galerię dzień na zdjęciach >>>

sg