Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Aneta Hołówek 08.01.2012

Jacht Paszke stoi już na lądzie

Jacht Gemini 3, na którym kapitan Roman Paszke próbował opłynąć świat, został wyciągnięty na brzeg w Rio Gallegos.
Roman PaszkeRoman PaszkeFot.: Marcin Łukawski/Trójka
Posłuchaj
  • Janusz Cieliszak powiedział IAR, że było to bardzo trudne zadanie.
  • Była noc, a kapitan Paszke sam wiadrami wylewał wodę z pokładu
  • Janusz Cieliszak zapewnił, że Roman Paszke jest w stałym kontakcie z polskimi dyplomatami
Czytaj także

Operacja ratowania jachtu zakończyła się około 16.00 polskiego czasu.

Janusz Cieliszak, szef zespołu komunikacji rejsu powiedział IAR, że było to bardzo trudne zadanie.

- Na kilka godzin przed wyciągnięciem na brzeg, jacht zaczął nabierać wody. Mimo że była to noc, kapitan Paszke sam wiadrami wylewał wodę z pokładu - mówi Janusz Cieliszak.

We wtorek z Polski wyleci ekipa remontowa, która zajmie się naprawą jachtu.

Janusz Cieliszak zapewnił, że Roman Paszke jest w stałym kontakcie z polskimi dyplomatami w Argentynie i może liczyć na ich pomoc między innymi w kontaktach z miejscowymi władzami.

Roman Paszke, który z powodu awarii "Gemini 3" przerwał w piątek w nocy samotny rejs dookoła świata, ale ocalił katamaran przed zatonięciem.

ah, IAR