Logo Polskiego Radia
PAP
Aneta Hołówek 28.04.2012

Radwańska nie zamierza odpuścić tego auta

Agnieszka Radwańska przegrała z liderką światowego rankingu tenisistek Wiktorią Azarenką w półfinale turnieju WTA w Stuttgarcie, ale obiecała, że za rok tutaj wróci po... samochód.
Agnieszka RadwańskaAgnieszka Radwańska PAP/EPA/MARIJAN MURAT

- To jedna z najlepszych imprez tenisowych na świecie. Organizacja jest świetna i co roku cieszę się, że mogę tu zagrać. Czuję się tu prawie jak w domu. Zresztą to najbliższy turniej tej rangi od Krakowa. Zrobię wszystko, by wrócić tu za rok. W końcu chcę wygrać ten samochód - powiedziała krakowianka.

Dla triumfatorki zawodów organizatorzy przygotowali w tym roku białe Porsche 911 Carrera S Cabriolet o wartości 115 000 euro (ok. 480 tys. zł). Obecnie Radwańska jeździ Mercedesem klasy E.

Czwarta w światowym rankingu tenisistek Polka jest zadowolona z dotarcia do półfinału w Stuttgarcie. Zwłaszcza że nawierzchnia ziemna nie należy do jej ulubionych, a dodatkowo narzeka jeszcze na ból pleców.
Azarenka jest jedyną przeciwniczką, z którą krakowianka w tym roku nie może sobie poradzić. Obie zawodniczki spotkały się po raz piąty w sezonie. Przed turniejem w Stuttgarcie walczyły w ćwierćfinale Indian Wells na twardej nawierzchni. Białorusinka zwyciężyła wówczas 6:0, 6:2.

- To kolejny półfinał, w którym udało mi się w tym roku wystąpić i jestem z tego bardzo zadowolona. Ale gra ciągle przeciwko tym samym zawodniczkom nie sprawia radości, zwłaszcza jak się przegrywa. Azarenka prezentuje się bardzo dobrze, a sobotni mecz był jej kolejnym świetnym występem - oceniła.

Wynik spotkania półfinałowego:

Wiktoria Azarenka (Białoruś, 1) - Agnieszka Radwańska (Polska, 4) 6:1, 6:3

W finale Azarenka zmierzy się z rozstawioną z numerem drugim Marią Szarapową. Rosjanka pokonała Czeszkę Petrę Kvitovą 6:4, 7:6.

ah