Logo Polskiego Radia
IAR
Aneta Hołówek 10.05.2012

Polska tyczka rośnie w siłę

Z inicjatywy lekkoatletycznego menedżera Janusza Szydłowskiego zainaugurowała działalność Polska Grupa Tyczkarska, którą od dziś wspiera duży sponsor - Polska Grupa Energetyczna.
Paweł Wojciechowski (L) i Anna Rogowska (P) uczestniczą w briefingu prasowym Polskiej Grupy Tyczkarskiej w WarszawiePaweł Wojciechowski (L) i Anna Rogowska (P) uczestniczą w briefingu prasowym Polskiej Grupy Tyczkarskiej w Warszawiefot.PAP/EPA/Bartłomiej Zborowski
Posłuchaj
  • Mistrz świata z Daegu, Paweł Wojciechowski
  • Anna Rogowska chwali pomysł stworzenia grupy
  • Kontuzjowany Mateusz Didenkow
  • Łukasz Michalski planuje scenariusz na Londyn
  • Najmłodsza w Polskiej Grupie Tyczkarskiej Agnieszka Kolasa
Czytaj także

Do tego grona trafili: mistrzyni świata z 2009 roku Anna Rogowska, ubiegłoroczny mistrz globu Paweł Wojciechowski, czwarty zawodnik mistrzostw świata Łukasz Michalski, siódmy tyczkarz z Daegu Mateusz Didenkow oraz znakomicie zapowiadająca się - do niedawna juniorka - Agnieszka Kolasa.
Rogowska chwali pomysł skupienia niemal całej siły polskiej tyczki w jednej grupie.
Mistrz świata z Daegu, Paweł Wojciechowski, zapewnia, że mimo poważnej kontuzji, jakiej doznał zimą, jego przygotowania do igrzysk przebiegają zgodnie z planem. Dodaje, że jego treningi w tym sezonie są bardziej intensywne niż dotychczas.
W ubiegłym roku tuż za podium mistrzostw świata w Daegu znalazł się Łukasz Michalski. Na sierpień tyczkarz planuje mocne uderzenie i zamierza zdobyć olimpijski medal. Zanim jednak pojedzie do Londynu musi wypełnić normę wyznaczoną przez Polski Związek Lekkiej Atletyki, czyli pokonać poprzeczkę zawieszoną na wysokości 5,72 m.
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej smutną minę miał jedynie Mateusz Didenkow. On - z powodu kontuzji ścięgna Achillesa - na igrzyska nie pojedzie, ale chciałby w dalszej części sezonu kontrolnie wystartować w kilku mityngach.

Najmłodsza w Polskiej Grupie Tyczkarskiej to Agnieszka Kolasa. Niespełna 20-letnia zawodniczka twierdzi, że nie miała wyboru - musiała uprawiać konkurencję, w której przed laty w Europie dominowali członkowie jej rodziny.
Podczas Igrzysk Olimpijskich w Londynie Polska będzie miała prawo wystawić sześcioro tyczkarzy - po trzy kobiety i trzech mężczyzn. Dla pań minimum kwalifikacyjne na tę imprezę wynosi 4,50 m, a dla panów 5,72 m. Oprócz wspomnianych zawodników - należących do Polskiej Grupy Tyczkarskiej - największe szanse na wywalczenie miejsca w reprezentacji mają: Monika Pyrek, Przemysław Czerwiński oraz Joanna Piwowarska.

IAR, ah