Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Aneta Hołówek 19.05.2012

Chelsea po rzutach karnych zdobywa twierdzę Bayernu i trofeum LM

Kibice piłki nożnej na takie emocje czekają cały rok. W tegorocznym finale Ligi Mistrzów Bayern Monachium podejmował na Allianz Arena Chelsea Londyn.
Radość Chelsea LondynRadość Chelsea LondynPAP/EPA/THOMAS EISENHUTH
Galeria Posłuchaj
  • Adam Dąbrowski, PR Londyn - komentarze po finale Ligi Mistrzów
  • Wojciech Szymański, PR Berlin - relacja z finału Ligi Mistrzów
Czytaj także

Piłkarze Chelsea Londyn pokonując w sobotę Bayern Monachium zaprezentowali niezwykłą zdolność radzenia sobie w trudnych sytuacjach. W 83. minucie przegrywali 0:1, by po chwili wyrównać, w dogrywce ich rywale nie wykorzystali rzutu karnego, a w serii jedenastek gospodarze prowadzili już 3:1, a jednak to angielski zespół cieszył się ze zdobycia trofeum.

Obu ekipom triumf w Lidze Mistrzów miał uratować mało udany sezon na krajowych boiskach. Chelsea zakończyła rywalizację na szóstym miejscu w tabeli Premier League i tylko zwycięstwo mogło zagwarantować jej udział w Champions League w kolejnym sezonie.
Bayern z kolei po raz drugi z rzędu musiał ustąpić Borussii Dortmund w walce o mistrzostwo. Przegrał także z tym zespołem w finale Pucharu Niemiec.
Trener londyńczyków Roberto di Matteo przed sobotnim meczem ćwiczył z drużyną rzuty karne. Bawarczycy walczyli z kolei z presją, która była tym większa, że grali na własnym stadionie.
- Na każdym kroku - na ulicy, w gazetach, radiu, internecie, nie mówi się o niczym innym, a my próbujemy się od tego odseperować. Nie jest to łatwe - przyznał przed spotkaniem napastnik Bayernu Mario Gomez.
I długo wydawało się, że gospodarze sobie z presją poradzili, bo to właśnie oni zdominowali mecz. Byli ekipą, która konstruowała akcje, atakowała i stwarzała strzeleckie okazje. Tych stuprocentowych było niewiele. Podopieczni Juppa Heynckesa w ciągu 90 minut oddali na bramkę rywali 27 strzałów, przy jedynie siedmiu rywali.
Szkoleniowiec "The Blues" zaskoczył wystawiając w pierwszym składzie obrońcę Ryana Bertranda. To był jego debiut w europejskich pucharach i może zaliczyć go do udanych.
Najbliżej w pierwszej połowie uzyskania gola był Holender Arjen Robben. W 21. minucie przedarł się przez obronę Chelsea, ale jego uderzenie tuż przy słupku zatrzymał znakomity w tym spotkaniu czeski bramkarz Petr Cech.
Jedenaście minut później nieskuteczny okazał się Thomas Mueller. Zawodnik reprezentacji Niemiec dostał podanie Diego Contento i gdyby nie Cech, miałby na swoim koncie gola.
Bramkarz gospodarzy Manuel Neuer miał niewiele pracy. Didier Drogba, najbardziej wysunięty zawodnik Chelsea, nie dostawał zbyt wielu podań od kolegów, a sam nie kreował akcji.
Druga połowa była bardzo podobna do pierwszej. Bayern próbował i... w końcu się doczekał. Bohaterem został Mueller, król strzelców mundialu 2010. W 83. minucie idealnie wykorzystał dośrodkowanie Toniego Kroosa. Piłka po uderzeniu głową odbiła się od murawy, a potem od poprzeczki i trafiła do siatki.
Chwilę później trener zdjął go z boiska i postawił na bardziej defensywny wariant. Za szybko. Pięć minut później jedyną w tej połowie groźną okazję stworzył Drogba i "The Blues" cieszyli się z wyrównania. Neuer nie miał żadnych szans, bo napastnik Wybrzeża Kości Słoniowej, dla którego był to prawdopodobnie ostatni mecz w barwach Chelsea, idealnie trafił w okienko.
Sędzia musiał zarządzić dogrywkę, a w niej kibice nie mogli narzekać na brak emocji. Już pięć minut później znakomitą okazję miał Robben. Francuz Franck Ribery został sfaulowany przez Drogbę w polu karnym i kulejąc opuścił murawę. Arbiter wskazał na jedenastkę. Podszedł Robben i... strzelił prosto w Cecha.
To był decydujący moment w dogrywce. Gola zdobyć mógł wprawdzie jeszcze Chorwat Ivica Olic, który zastąpił Riberyego, ale piłka minimalnie minęła bramkę Chelsea.
O końcowym zwycięstwie musiały zadecydować rzuty karne. I również w nich wydawało się, że już po pierwszej serii mecz jest rozstrzygnięty. Manuel Neuer obronił strzał Juana Maty, a kapitan Bayernu Phillip Lahm był bezbłędny. Zwycięstwo było na wyciągnięcie ręki. Ale to Cech został bohaterem. Świetnie interweniował przy uderzeniu Olica, a chwilę później w słupek trafił Bastian Schweinsteiger.
Chelsea po raz pierwszy w historii zdobyła Puchar Europy. Spełniło się marzenie właściciela klubu, rosyjskiego miliardera Romana Abramowicza. A trener Roberto di Matteo, który drużynę objął trzy miesiące temu, w cieniu pozostawił swoich wielkich poprzedników m.in. Portugalczyka Jose Mourinho, Brazylijczyka Luiza Felipe Scolariego, Włocha Carlo Ancelottiego czy Holendra Guusa Hiddinka.

Bayern Monachium - Chelsea Londyn 1:1 (0:0)

Bramki: Mueller (82') 1:0, Drogba (89') 1:1

Bayern Monachium: 1-Manuel Neuer; 21-Philipp Lahm, 17-Jerome Boateng, 44-Anatolij Tymoszczuk, 26-Diego Contento; 7-Franck Ribery, 31-Bastian Schweinsteiger, 39-Toni Kroos, 10-Arjen Robben; 25-Thomas Mueller; 33-Mario Gomez.

Chelsea: 1-Petr Cech; 17-Jose Bosingwa, 4-David Luiz, 24-Gary Cahill, 3-Ashley Cole; 8-Frank Lampard, 12-John Obi Mikel, 34-Ryan Bertrand; 21-Salomon Kalou, 10-Juan Mata; 11-Didier Drogba.
Sędzia: Pedro Proenca (Portugalia).

Allianz
Allianz Arena w Monachium

W drodze do finału LM Bawarczycy wyeliminowali w rzutach karnych Real Madryt, natomiast The Blues okazali się lepsi od Barcelony.

Chelsea Londyn została trzynastym klubem, który znalazł się na liście triumfatorów rozgrywek Ligi Mistrzów. W tej formule rywalizacja o Puchar Europy - najcenniejsze piłkarskie trofeum na Starym Kontynencie - toczy się od sezonu 1992/93.

Trzykrotnie LM wygrali jak dotąd piłkarze Barcelony, AC Milan i Realu Madryt (ostatnio w 2002 roku). Dwa razy triumfował Manchester United.

Triumfatorzy piłkarskiej Ligi Mistrzów:


1993 - Olympique Marsylia
1994 - AC Milan
1995 - Ajax Amsterdam
1996 - Juventus Turyn
1997 - Borussia Dortmund
1998 - Real Madryt
1999 - Manchester United
2000 - Real Madryt
2001 - Bayern Monachium
2002 - Real Madryt
2003 - AC Milan
2004 - FC Porto
2005 - Liverpool FC
2006 - FC Barcelona
2007 - AC Milan
2008 - Manchester United
2009 - FC Barcelona
2010 - Inter Mediolan
2011 - FC Barcelona
2012 - Chelsea Londyn



ah, IAR, PAP, polskieradio.pl