Radwańska w poniedziałek zasiądze na tronie liderki WTA?

23-letnia krakowianka, straciła w poniedziałek pozycję wiceliderki rankingu WTA Tour na rzecz Rosjanki Marii Szarapowej, a Scheepers jest obecnie 41. na świecie. Dwa dotychczasowe ich pojedynki, obydwa na twardej nawierzchni w 2010 roku, Polka wygrała - w Stanford 7:5, 4:6, 6:3 oraz w San Diego 7:5, 6:3.
Zanim plan gier, podobnie jak w czwartek, sparaliżowały opady deszczu udało się rozegrać tylko dwa mecze 1/8 finału. W nich Czeszka Lucie Safarova (nr 16.) wyeliminowała Australijkę Samanthę Stosur (4.) 7:6 (11-9), 7:6 (7-5), a inna Czeszka Petra Kvitova (6.) wygrała z Francuzką Marion Bartoli (9.) 6:1, 6:1.
Natomiast zwycięstwa w drugiej rundzie - w meczach przerwanych przez deszcz w środę - odniosły zawodniczki o polskich korzeniach - Niemka Angelique Kerber (6.) i Dunka Caroline Wozniacki (7.). Na kort nie wyszła natomiast Białorusinka Wiktoria Azarenka (1.), która miała wznowić grę z Austriaczką Tamirą Paszek od stanu 3:3 w pierwszym secie. Zrezygnowała jednak w wyniku kontuzji kolana.
Ta decyzja otwiera Radwańskiej szansę na objęcie prowadzenia w rankingu WTA Tour po raz pierwszy w karierze. Musi jednak zwyciężyć w imprezie w Montrealu.

ah