Logo Polskiego Radia
IAR
Aneta Hołówek 18.08.2012

Guardiola z Manhattanu będzie rzucał okiem na poczynania Barcy

Komentatorzy i kibice na całym świecie zastanawiają się, jak potoczą się losy rozgrywek Primera Division bez Josepa Guardioli.

Podobnie jak w kilku poprzednich sezonach Primera Division i tym razem najwięcej emocji wzbudzać będzie rywalizacja dwóch potęg, Realu Madryt i FC Barcelony.
Prawdopodobnie po raz pierwszy w historii hiszpańskiej ligi więcej mówi się o tym, kto odszedł, niż o tych, którzy przyszli do drużyn. Komentatorzy - i ci z Barcelony, i ci z Madrytu - nieustannie zastanawiają się, jak potoczą się losy rozgrywek bez Josepa Guardioli.

Były trener Barcelony na rok osiadł na Manhattanie, gdzie - jak poinformował - będzie odpoczywał, poprawiał poziom angielskiego i spokojnie studiował oferty pracy, jakie napływają do niego z całego świata. Poczynania Barcy, która za jego czasów zdobyła czternaście pucharów, będzie obserwował za pośrednictwem Tito Vilanovy, dotychczasowego pomocnika, trenera, który teraz zajął miejsce Guardioli.

Jak na razie jedyną widoczną zmianą w szeregach Barcy jest ubiór - Vilanova zamienił nieodłączny dres na garnitur, natomiast zwykle elegancki Guardiola jest ostatnio fotografowany w bawełnianych podkoszulkach.

Real Madryt i Barcelona prawie nie zmieniły składów

Przez całe wakacje "Królewscy" negocjują z Tottenham przejście środkowego rozgrywającego, Chorwata, Luki Modricia. Jednak jak donosi prasa sportowa, rozmowy trochę jeszcze potrwają.

Do Barcy wrócił lewy pomocnik, Jordi Alba i po ośmiu miesiącach na murawę wyjdzie kontuzjowany David Villa, a wkrótce z Arsenalu Londyn ma przejść Alex Song.

FC Barcelona postanowiła też podnieść zarobki Leo Messiemu. Zawarta trzy lata temu umowa z klubem wygasa w 2016 roku i na jej podstawie piłkarz zarabia 10 mln euro rocznie. Jednak dyrekcja Barcy uważa, że to za mało. Niewykluczone, że trzykrotny zdobywca "Złotej Piłki” zarobi wkrótce dwa razy więcej. Leo, który niedługo zostanie ojcem, jest już przygotowany do rozpoczynającego się sezonu. "Myślę, że mamy bardzo dobry zespół. Teraz wystarczy tylko praca i koncentracja.” - informował Messi.

Pierwsze mecze oba kluby rozgrywają w niedzielę, ale podczas treningów przygotowują się już do czwartkowego starcia o Superpuchar. Pierwszy mecz Real i Barca rozegrają na Camp Nou. Wszyscy pamiętają niechlubne zakończenie sprzed roku, kiedy to Jose Mourinho włożył palec do oka Tito Vilanovie. Za kilka dni obaj panowie znów się spotkają. Kibice wierzą jednak, że rozgrywka przyniesie jedynie sportowe emocje.

IAR, ah