Logo Polskiego Radia
PAP
Marcin Nowak 02.09.2012

Odszedł z klubu przez kibiców

Piłkarz drugoligowego FC Koeln Kevin Pezzoni rozstał się ze swoim klubem. Jak przyznał trener Holger Stanislawski, powodem takiej decyzji 23-letniego Niemca była przemoc i pogróżki ze strony kibiców.
Odszedł z klubu przez kibicówGlow Images/East News

Z agresją miejscowych sympatyków futbolu Pezzoni spotykał się już od kilku miesięcy. W lutym, podczas zabawy karnawałowej na ulicach miasta, pijany kibic złamał mu nos. W ostatnim czasie nękanie 23-letniego piłkarza nasilało się. Na początku tygodnia fani FC Koeln zebrali się pod domem zawodnika, zaczepiali go i wykrzykiwali pogróżki pod jego adresem. Niemiec poprosił klub o przedterminowe rozwiązanie umowy.
"Szukaliśmy najlepszego rozwiązania dla Kevina. W tej sprawie nie chodziło o pieniądze. Trzeba okazać zrozumienie w takiej sytuacji. Mam nadzieję, że teraz będziemy mogli ponownie skupić się na sportowej rywalizacji i cieszyć się nią" - podkreślił Stanislawski.
Pezzoni występował w zespole z Kolonii, który w poprzednim sezonie nie zdołał utrzymać się w Bundeslidze, od 2008 roku. Wcześniej przez pięć lat występował w angielskim Blackburn Rovers. Zawodnikiem niemieckiej drużyny, poza Matuszczykiem, jest także Sławomir Peszko, który najbliższy sezon na zasadzie wypożyczenia spędzi w grającym na zapleczu angielskiej ekstraklasy - Wolverhampton Wanderers.

man