Były kierowca Formuły 1 nadal dochodzi do pełni zdrowia po groźnym wypadku, do którego doszło w lutym 2011 roku.
W rozmowie z dziennikarzem radiowej Trójki Adamem Maleckim - Robert Kubica przyznał, że udział w wyścigach samochodowych ma pozytywny wpływ na jego samopoczucie, a to jest bardzo ważne w jego rehabilitacji. - Nie ma minusów. Widzę natomiast plusy, jeśli chodzi o samopoczucie, czy szybką i dokładną jazdę, a to jest bardzo ważne - podkreślił.
Z wyścigu na wyścig Robert Kubica czuje się coraz lepiej. Polski kierowca przyznał jednak, że wciąż ma pewne utrudnienia. - Oczywiście ograniczenia są, które nie mogą zniknąć z dnia na dzień, więc tutaj nie będzie cudu. Dłoń i przedramię limitują mnie w kokpitach, ale ostatnio zrobiłem postępy, jeśli chodzi o wytrzymałość. Praktycznie jestem dziś w stanie robić to samo co do wypadku w lutym ubiegłego roku - zaznaczył w rozmowie z wysłannikiem radiowej Trójki.
Kubica zdecydowanym liderem rajdu
Robert Kubica jadący Citroenem C4 WRC po wygraniu siedmiu z ośmiu odcinków specjalnych prowadzi w rozgrywanym we Włoszech asfaltowym rajdzie Trofeo di Como.
Drugi jest Włoch Corrado Fontana (Ford Focus WRC) ze stratą do lidera 37,6 s, a trzeci jego rodak Felice Re (Citroen C4 WRC) - strata 41,7 s.
Kierowcy przejechali w piątek osiem odcinków specjalnych, w sobotę czekają ich trzy próby.
W przyszłym tygodniu 27-letni Polak stanie na starcie 58. Rallye du Var we Francji. Uczestniczył w nim dwukrotnie. W 2009 roku zajął 29. miejsce jadąc Clio R3, rok później był czwarty za kierownicą Clio S1600.
Więcej w rozmowie Adama Maleckiego z Robertem Kubicą.
man, Trójka, PAP