Logo Polskiego Radia
PAP
Aneta Hołówek 12.12.2012

Boniek: budowa siedziby w Wilanowie nie opłaca się PZPN

Zarząd Polskiego Związku Piłki Nożnej podjął decyzję o rezygnacji z budowy siedziby w warszawskim Wilanowie - poinformował prezes Zbigniew Boniek. "Ta inwestycja w tym miejscu byłaby nieopłacalna" - powiedział szef PZPN.
Zbigniew BoniekZbigniew BoniekPAP/Bartłomiej Zborowski
Posłuchaj
  • Polski Związek Piłki Nożnej zrezygnował z budowy nowej siedziby w Wilanowie. Prezes Zbigniew Boniek uznał, że byłoby to dla związku nieopłacalne (IAR)
  • Drugą ważną zmianą jest powołanie nowego dyrektora sportowego. W miejsce Jerzego Engela został nim Stefan Majewski (IAR)
Czytaj także

- Miejsce, w którym obecnie mieści się nasza siedziba mamy wynajęte do końca 2014 roku. Zostało trochę czasu, aby zastanowić się, co dalej - podkreślił Boniek.
Decyzję o budowie siedziby w Wilanowie podjął poprzedni zarząd PZPN, gdy na czele związku stał Grzegorz Lato. Została zakupiona działka, sporządzono projekt i uzyskano już pozwolenie na budowę.
- Ta inwestycja jest nieopłacalna pod każdym względem. Zwróciliśmy się o opinie prawne. Firmy, które audytowały, potwierdziły nasze przewidywania. Byłaby to strata dużych środków finansowych. Skoro więc wyniki są negatywne, uważamy, że będziemy musieli ten problem inaczej rozwiązać. Wspólnie z firmą, z którą mieliśmy umowę (Warbud - PAP), postaramy się znaleźć jakieś wyjście - przyznał prezes PZPN.
Boniek nie mówił o konkretnych sumach, ale wymienił dwa powody rezygnacji z budowy siedziby w Wilanowie.
- Do tego miejsca nie można byłoby podjechać autokarem. Poza tym cena zakupu nieruchomości była wyższa o 130 procent niż wynosiła faktyczna wartość tego terenu w tamtym czasie. Porozmawiamy z naszymi prawnikami i zobaczymy, co dalej z tym zrobić - przyznał Boniek.
Jedną z ważniejszych kwestii może być sprawa odszkodowania dla Warbudu.
- Cyfry i sumy przewijające się w prasie są bezpodstawne. Mamy swoich prawników, usiądziemy z Warbudem i porozmawiamy. Niewykluczone, że PZPN będzie chciał mieć swoją własną siedzibę, może wrócimy w przyszłości do Warbudu. Czasami jest lepiej stracić palec niż całą rękę. Na razie zakończyliśmy analizę tego, co zastaliśmy. Po świętach zastanowimy się nad dalszymi krokami - powtórzył.
Boniek nie wykluczył, że PZPN może w przyszłości przenieść się na Stadion Narodowy w Warszawie.
- Nie da się ukryć, że jeśli byłyby korzystne warunki dla obu stron, to można brać pod uwagę taką ewentualność. Dzierżawa czy kupno powierzchni? Jesteśmy otwarci na każdą możliwość - przyznał.
Nie chciał odpowiedzieć wprost na pytanie, kto konkretnie jest winny zamieszania z budową siedziby i dokonania niekorzystnego - według obecnych władz - zakupu działki.
- Mam nadzieję, że to, co zastaliśmy w sprawie nowej siedziby dla PZPN, jest owocem błędu, który można w życiu popełnić. Ale oczywiście, jeśli ktokolwiek popełnił błędy, powinien ponieść konsekwencje - podkreślił.
W czwartek zarząd PZPN postanowił także, że nowym dyrektorem sportowym PZPN zostanie Stefan Majewski, który zastąpi Jerzego Engela.
- Kiedyś razem z Michałem Listkiewiczem zatrudnialiśmy Jurka na stanowisko selekcjonera. Wiem, że teraz chce wrócić na ławkę trenerską. Życzę mu jak najlepiej. W PZPN jest nowy wiceprezes ds. szkolenia (Roman Kosecki - PAP), chęć zrobienia czegoś innego, więc jest też chęć zmiany ludzi. Zamierzamy bardziej szkolić młodzież na niższym szczeblu, więcej współpracować z wojewódzkimi związkami - zaznaczył prezes PZPN.
Postanowiono również, że Piotr Nowak prawdopodobnie obejmie zwolnioną przez Majewskiego funkcję trenera kadry U-21, która będzie również reprezentacją olimpijską.
Boniek na briefingu prasowym poinformował również, że na sprzęcie sportowym dostarczanym reprezentacjom piłkarskim od 1 stycznia 2014 roku przez firmę Nike nie będzie emblematu PZPN, a jedynie godło narodowe.

>>> Piłkarze nie będa juz musieli całować znaczka PZPN

ah