Logo Polskiego Radia
PAP
Marcin Nowak 24.02.2013

Wola walki dała GKS remis z Wisłą Kraków

GKS Bełchatów bezbramkowo zremisował na własnym boisku z Wisłą Kraków w meczu 16. kolejki piłkarskiej ekstraklasy.
GKS Bełchatów - Wisła KrakówGKS Bełchatów - Wisła Kraków PAP/Grzegorz Michałowski

Niedzielny mecz PGE GKS Bełchatów z krakowską Wisłą był dwudziestym pojedynkiem tych zespołów w najwyższej klasie rozgrywkowej. Wcześniejsze konfrontacje nie były szczęśliwe dla bełchatowian, którzy tylko dwa razy wygrali z Wisłą, doznając przy tym dwunastu porażek.
Mimo niekorzystnych statystyk, gracze PGE GKS mieli nadzieję, że uda im się powtórzyć wynik z lutego 2010 r., gdy po raz ostatni pokonali Wisłę, wygrywając z nią w Bełchatowie 1:0. Zwycięstwo było im potrzebne jednak nie tylko do poprawienia fatalnego bilansu pojedynków z Wisłą, ale przede wszystkim do przedłużenia nadziei na skuteczną walkę o uniknięcie spadku z ekstraklasy.
Do meczu z dużo bardziej doświadczonym rywalem przebudowana i odmłodzona zimą ekipa PGE GKS przystąpiła z ogromną wolą walki, determinacją i wiarą w zwycięstwo. Od początku gospodarze atakowali, ale brakowało im precyzji pod bramką rywala. Goście nastawili się na rozbijanie akcji rywala i kontrataki. Szansy na zdobycie gola szukali też w strzałach z dystansu i stałych fragmentach gry, ale nie zdołali zaskoczyć debiutującego w bełchatowskiej bramce Emilijusa Zubasa.
Bełchatowskiej publiczności chciał się przypomnieć Kamil Kosowski, ale swoim występem potwierdził tylko, że jego odejście z PGE GKS nie było osłabieniem tego zespołu. Oprócz kilku dośrodkowań z rzutów rożnych i wolnych b. reprezentant Polski był niewidoczny i żegnany gwizdami bełchatowskiej widowni opuścił boisko sześć minut przed zakończeniem regulaminowego czasu gry.
W tym momencie goście grali już w osłabieniu, bo w 79. minucie z boiska został usunięty Arkadiusz Głowacki, który w nieprzepisowy sposób zatrzymał wychodzącego na czystą pozycję Mouhamadou Traore. Mimo osłabienia Wisła, m.in. dzięki skutecznym interwencjom Sergeia Pareiki, przetrwała napór gospodarzy, a w samej końcówce stworzyła też dwie dobre okazje do strzelenia bramki. Ostatecznie mecz zakończył się jednak bezbramkowym remisem.

PGE GKS Bełchatów - Wisła Kraków 0:0
Żółta kartka - Wisła Kraków: Cezary Wilk, Ivica Iliev. Czerwona kartka - Wisła Kraków: Arkadiusz Głowacki (79-faul).
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). Widzów 2 000.
PGE GKS Bełchatów: Emilijus Zubas - Adrian Basta, Seweryn Michalski, Maciej Wilusz, Rafał Kosznik - Mateusz Mak (82. Bartosz Żurek), Patryk Rachwał, Piotr Witasik, Kamil Wacławczyk, Łukasz Madej (90+3. Krzysztof Michalak) - Bartłomiej Bartosiak (70. Mouhamadou Traore).
Wisła Kraków: Sergei Pareiko - Marko Jovanovic, Arkadiusz Głowacki, Radosław Sobolewski, Kew Jaliens - Patryk Małecki, Cezary Wilk, Michał Chrapek (62. Rafał Boguski), Ivica Iliev, Kamil Kosowski (84. Osman Chavez) - Daniel Sikorski (65. Cwetan Genkow).

man