Piątkowy mecz w Poznaniu wicelidera Lecha z czwartą Polonią Warszawa zapowiada się najciekawiej w 17. kolejce piłkarskiej ekstraklasy. Dzień później w stolicy pierwsza drużyna zagra z ostatnią - Legia podejmie PGE GKS Bełchatów.
Jeszcze dwa miesiące temu starcie Lecha z Polonią byłoby hitem, ale po zimowych osłabieniach "Czarnych Koszul" zdecydowanym faworytem jest poznański zespół, podbudowany wyjazdowym zwycięstwem w miniony weekend nad Ruchem Chorzów aż 4:0.
W ostatnich tygodniach z Polonii, która miała zaległości finansowe wobec najlepiej opłacanych zawodników, odeszli m.in. Władimir Dwaliszwili, Tomasz Brzyski, Łukasz Teodorczyk, Marcin Baszczyński, Dorde Cotra i Adam Kokoszka.
- Po stracie tylu zawodników mówienie o naszym celu na rundę wiosenną jest niepoważne - powiedział w czwartek trener Polonii Piotr Stokowiec.
W Poznaniu - zgodnie z umowami między klubami - nie będą mogli zagrać czołowi zawodnicy obu drużyn: były polonista, a obecnie lechita Łukasz Teodorczyk i wypożyczony pół roku temu z "Kolejorza" na Konwiktorską Jacek Kiełb.
Legia przed bardzo łatwym zadaniem
Tego samego dnia, ale już o godz. 18, rozpocznie się mecz Lechii Gdańsk z Pogonią Szczecin. Obie drużyny nie zachwyciły w pierwszej tegorocznej kolejce. Podopieczni Bogusława Kaczmarka zremisowali z Polonią 1:1, a szczeciński beniaminek uległ 0:3 Zagłębiu Lubin.
Teoretycznie najłatwiejsze zadanie w 17. kolejce czeka lidera z Łazienkowskiej. Legioniści podejmą w sobotę ostatni w tabeli PGE GKS Bełchatów i każdy inny wynik niż zwycięstwo drużyny Jana Urbana będzie sensacją. Nawet biorąc pod uwagę fakt, że w poprzedniej kolejce stołeczna ekipa przegrała w Kielcach z Koroną 2:3.
W niedzielę mistrz Polski jedzie do Kielc
W niedzielę kielczanie znów podejmą zespół teoretycznie silniejszy. Na stadion Korony przyjedzie mistrz Polski Śląsk Wrocław, z którym w czwartek podpisał kontrakt Adam Kokoszka.
Spotkanie tych drużyn w rundzie jesiennej miało niecodzienny przebieg. Korona już od 40. minuty grała w dziewiątkę, po czerwonych kartkach dla bramkarza Zbigniewa Małkowskiego i obrońcy Tomasza Lisowskiego. Ostatecznie przegrała tylko 0:2, tracąc oba gole po rzutach karnych Mateusza Cetnarskiego (pierwszą bramkę zdobył po dobitce swojego strzału).
Kolejkę zakończy poniedziałkowy mecz Wisły Kraków z Podbeskidziem Bielsko-Biała. "Górale", skazywani przed rozpoczęciem rundy na niemal pewny spadek z ekstraklasy, rozpoczęli rundę rewanżową w imponującym stylu. Drużyna Dariusza Kubickiego rozbiła Jagiellonię Białystok 4:0 i do "bezpiecznego" miejsca traci sześć punktów.
Program 17. kolejki T-Mobile Ekstraklasy:
piątek, 1 marca
Lechia Gdańsk - Pogoń Szczecin (godz. 18.00)
Lech Poznań - Polonia Warszawa (20.45)
sobota, 2 marca
Ruch Chorzów - Widzew Łódź (13.30)
Piast Gliwice - Zagłębie Lubin (15.45)
Legia Warszawa - PGE GKS Bełchatów (18.30)
niedziela, 3 marca
Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok (17.00)
Korona Kielce - Śląsk Wrocław (14.30)
poniedziałek, 4 marca
Wisła Kraków - Podbeskidzie Bielsko-Biała (18.30)
man