Gorzką pigułkę tamtejszym kibicom będzie trudno przełknąć tym bardziej, że finał odbędzie się 25 maja na londyńskim stadionie Wembley.
Jedynym przedstawicielem Anglii w gronie ośmiu czołowych zespołów rozgrywek będzie... David Beckham, który w barwach Paris St. Germain jest rezerwowym i powoli zbliża się do końca sportowej kariery.
"Cała Europa pokazała nam język" - napisał "Daily Mail" w czwartek, dzień po odpadnięciu z LM ostatniego angielskiego klubu - Arsenalu Londyn.
"Daily Telegraph" kpi, że jedynym wkładem w finał w "świątyni futbolu" kraju, w którym wymyślono tę dyscyplinę sportu, będzie... catering.
Wielkie rozczarowanie na Wyspach
Trener Arsene Wenger, który w Arsenalu pracuje od 1996 roku, podkreślił, że obecna sytuacja powinna stanowić "dzwonek alarmowy dla angielskiego futbolu".
- To wielkie rozczarowanie. Europa ucieka Anglii. Trzeba myśleć o przyszłości - powiedział 63-letni Francuz.
Robbie Savage, były piłkarz m.in. Manchesteru United, Blackburn Rovers czy Derby County i reprezentacji Walii, w "Daily Mirror" zaznaczył, że angielskie kluby nie są tak silne, jak im się wydaje. - Stwierdzenie, że liga angielska jest najlepsza w świecie jest obecnie bez pokrycia - dodał.
Z kolei Jupp Heynckess, szkoleniowiec Bayernu Monachium, który wyeliminował Arsenal, zaznaczył, że jeszcze za wcześnie, by mówić o kryzysie futbolu w Anglii. Podkreślił, że Manchester United odpadł w rywalizacji z Realem Madryt w bardzo nieszczęśliwych okolicznościach, a Arsenal w meczach z jego zespołem, szczególnie rewanżowym, pokazał, że jest świetną drużyną.
Premier League odnuduje się już za rok?
- Myślę, że już za rok angielskie kluby znowu mogą dominować. W futbolu często zdarzają się podobne cykle - dodał.
Premiership najlepszy okres miała jednak już jakiś czas temu. W latach 2007-09 z niej wywodziło się aż dziewięciu z dwunastu półfinalistów Champions League. Przed rokiem co prawda triumfowała w LM Chelsea Londyn, ale była jedynym angielskim klubem w ćwierćfinałach, a rundę wcześniej dopiero po dogrywce okazała się lepsza od Napoli.
Anglia sezon rozpoczęła na pierwszej pozycji w krajowym rankingu UEFA, opartym na wynikach klubów w międzynarodowej rywalizacji w pięciu ostatnich latach. Obecnie została już zdystansowana przez Hiszpanię, a na koniec mogą ją jeszcze wyprzedzić Niemcy. Na razie jednak nie grozi jej utrata jednego miejsca w LM, bo strata Włoch jest zbyt duża.
man