Logo Polskiego Radia
PAP
Martin Ruszkiewicz 15.03.2013

Ekstraklasa: Jagiellonia bezlitośnie wykorzystała błędy Polonii

W pierwszym meczu 19. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy Jagiellonia Białystok wygrała na własnym boisku z Polonią Warszawa 2:0 (1:0). Bramki zdobyli Tomasz Frankowski i Dawid Plizga.
Fragment meczu Jagiellonia Białystok - Polonia WarszawaFragment meczu Jagiellonia Białystok - Polonia WarszawaPAP/Artur Reszko

Jagiellonia wygrała wreszcie przed własną publicznością, co po raz ostatni udało jej się siedem miesięcy temu. Polonia może żałować niewykorzystanych sytuacji, bo mogła z Białegostoku wywieźć przynajmniej jeden punkt.

Gospodarzom udało się przełamać niechlubną tradycję i nie tylko nie stracić, ale zdobyć gola już na początku spotkania. W trzeciej minucie z rzutu wolnego z lewej strony pola karnego płasko uderzył Maciej Gajos, piłka przeszła pod brzuchem Mariusza Pawełka, odbiła się jeszcze od słupka, a z linii bramkowej wepchnął ją do siatki Tomasz Frankowski. Trudno było jednoznacznie przesądzić, czy nie zrobił tego, kiedy piłka przekroczyła już linię bramkową, ale to zadanie dla statystyków.

Po uzyskaniu prowadzenia gospodarze nieco cofnęli się, czekając na ataki polonistów, ale w 18. min, po świetnej akcji Hiszpana Quintany, do siatki gości trafił Dawid Plizga. Był jednak na pozycji spalonej.

Polonia atakowała i w 38. min. powinien być remis. Obrońcy Jagiellonii popełnili szkolny błąd, Tomasz Hołota bez problemu przejął dośrodkowanie w polu karnym, ale z pięciu metrów uderzył tak, że Jakub Słowik nogami zdołał obronić. Tuż przed przerwą umiejętnościami błysnął Miłosz Przybecki, popisując się świetnym uderzeniem z powietrza, trafił jednak w słupek bramki Jagiellonii.

W drugiej połowie od początku zaatakowali goście. Stwarzali sytuacje, ale byli bardzo nieskuteczni. Najlepszą mieli w 74. min. - Paweł Wszołek minął Filipa Modelskiego i zagrał wzdłuż bramki z linii końcowej, żaden z jego kolegów tej akcji jednak nie zamknął.

W 80. min. Jagiellonia podwyższyła wynik. Aleksandar Todorovski stracił piłkę w pojedynku z Quintaną, co miało miejsce jeszcze na połowie białostoczan, Hiszpan podał prostopadle do Plizgi, który miał otwartą drogę do bramki Polonii, przebiegł kilkadziesiąt metrów i spokojnie uderzył obok Pawełka. W 86. min. Plizga mógł zdobyć jeszcze jednego gola, ale upadł i akcję zakończył żółtą kartką za próbę wymuszenia rzutu karnego.

Po meczu powiedzieli:

Piotr Stokowiec (trener Polonii Warszawa): "Na pewno nie możemy wstydzić się swojej gry i ja za swoją drużynę się nie wstydzę. Próbowaliśmy grać w piłkę, uważam że stworzyliśmy niezłe widowisko. Nie szukam winnych czy nadprzyrodzonych przyczyn, zasłaniając się pogodą czy sytuacją. Myślę, że na tę sytuację w której jesteśmy, drużyna prezentowała się bardzo dobrze, dążyła do stwarzania okazji, do grania w piłkę. Dzisiaj te sytuacje były, nie wykorzystaliśmy ich. Chłopcy podjęli walkę i jest mi ich szkoda. Za taktykę ja odpowiadam, była realizowana. Myślę, że dzisiaj proste błędy indywidualne i brak skuteczności spowodowały, że nie zdobyliśmy tutaj punktu".

Tomasz Hajto (trener Jagiellonii Białystok): "Cieszę się, że w końcu meczu ułożył się tak jak byśmy chcieli, gdy gramy u siebie. Udało nam się dosyć szybko strzelić bramkę i wówczas łatwiej się gra każdej drużynie. Gdy się cofnie, wpuści przeciwnika, to ma szansę wówczas wychodzić z kontrą.

Cała drużyna bardzo się angażowała. Wydaje mi się, że te dwa dni zgrupowania (przed meczem) na pewno pomogły. W grze było widać nerwowość, bo jednak presja ciążyła na zawodnikach - od dawna nie wygraliśmy meczu u siebie. Cieszę się, że momentami znowu pokazaliśmy fajny styl i serce do gry. Na pewno łatwiej będzie chłopakom grać i pracować podczas najbliższej przerwy na mecze reprezentacji. Na pewno mamy dużo do poprawy. Przed nami dwa tygodnie pracy i na pewno nie zachłyśniemy się dzisiejszym zwycięstwem. Musimy zbierać punkty. Jak już wcześniej powiedziałem, wolę dwa zwycięstwa i dwie porażki niż cztery remisy. W końcu udaje nam się coraz częściej zwyciężać".

Jagiellonia Białystok - Polonia Warszawa 2:0 (1:0)

Bramki: Tomasz Frankowski (3.), Dawid Plizga (80.)

Żółte kartki: Jagiellonia - Maciej Gajos, Ukochukwu Ukah, Dawid Plizga. Polonia - Jakub Tosik

Sędzia: Paweł Pskit (Łódź).

Widzów: ok. 2 217.

Jagiellonia Białystok: Jakub Słowik - Filip Modelski, Ugochukwu Ukah, Michał Pazdan, Alexis Norambuena - Adam Dźwigała (56. Tomasz Bandrowski), Rafał Grzyb, Daniel Quintana (90. Tomasz Kowalski), Dawid Plizga, Maciej Gajos - Tomasz Frankowski (68. Tomasz Kupisz).

Polonia Warszawa: Mariusz Pawełek - Jakub Tosik , Aleksandar Todorovski, Wojciech Szymanek (33. Jacek Kiełb), Igor Morozov - Martin Baran (81. Mateusz Gliński), Miłosz Przybecki, Tomasz Hołota, Łukasz Piątek, Paweł Wszołek - Piotr Grzelczak (65. Daniel Gołębiewski).

mr