Logo Polskiego Radia
PAP
Aneta Hołówek 16.03.2013

Italian Baja: Hołowczyc siedzi na ogonie lidera, Małysz w szoku

Krzysztof Hołowczyc (Mini) zajmuje drugie, a Adam Małysz (Toyota Hilux) czwarte miejsce po drugim dniu rywalizacji w Baja Italia, pierwszej rundzie Pucharu Świata FIA w rajdach cross country. Liderem jest Brazylijczyk Reineldo Varela (Toyota Hilux).
Krzysztof Hołowczyc (P)Krzysztof Hołowczyc (P)ORLEN Team
Posłuchaj
  • Sam jestem w szoku, że aż tak dobrze nam idzie - powiedział na mecie Adam Małysz (IAR)
Czytaj także

Hołowczyc, jadący z niemieckim pilotem Andreasem Schulzem samochodem Mini All4 Racing, traci do prowadzącego w imprezie brazylijskiego kierowcy 33 sekundy. Trzeci jest słynny Francuz Jean Luois Schlesser, za kierownicą buggy własnej konstrukcji, który ustępuje liderowi rajdu o 3.05.
Tuż za czołową trójką plasuje się Małysz, tracący do Schlessera niespełna dwie minuty. W sobotę "Orzeł z Wisły", coraz lapiej radzący sobie na trasach terenowych rajdów, miał utrudnione zadanie, bowiem przypadło mu w udziale otwieranie rywalizacji. Wymagało to doskonałej współpracy z pilotem Rafałem Martonem, który musiał bezbłędnie nawigować, prowadząc całą stawkę uczestników.
- Sam jestem w szoku, że aż tak dobrze nam idzie. Jedziemy coraz szybciej i sam muszę się hamować, żeby nie przesadzić. Otrzymałem dzisiaj chrzest. Wczoraj pierwsza piątka otrzymała prawo wyboru pozycji startowych, ja byłem piąty na prologu, więc w zasadzie moi konkurenci nie pozostawili mi wyboru. Musiałem dzisiaj po raz pierwszy w mojej karierze rajdowca otwierać trasę. Początkowo byłem nawet trochę zły, że jadę pierwszy po trudnych, podbijających odcinkach specjalnych. Ale szybko się zgrałem z samochodem i zacząłem koncentrować się wyłącznie na ściganiu - powiedział Małysz po sobotniej rywalizacji.
W niedzielę, w ostatnim dniu rajdu, kierowcy pokonają dwie pętle i po dwa odcinki specjalne o długości odpowiednio 28,5 i 38 kilometrów.