Logo Polskiego Radia
PAP
Martin Ruszkiewicz 23.03.2013

Polska - Ukraina. Smutek i przygnębienie w polskiej kadrze

Przygnębieni, małomówni i w ponurych nastrojach podopieczni Waldemara Fornalika przeprowadzili sobotni trening otwarty na stadionie Polonii Warszawa. W piątek przegrali w słabym stylu z Ukrainą 1:3.
Fragment meczu Polska - UkrainaFragment meczu Polska - UkrainaPAP/Leszek Szymański
Posłuchaj
  • Łukasz Piszczek o meczu Polska - Ukraina (Naczelna Redakcja Sportowa PR/IAR)
  • Artur Boruc o meczu Polska - Ukraina (Naczelna Redakcja Sportowa PR/IAR)
  • Jakub Kosecki o meczu Polska - Ukraina (Naczelna Redakcja Sportowa PR/IAR)
  • Jakub Błaszczykowski o meczu Polska - Ukraina (Naczelna Redakcja Sportowa PR/IAR)
  • Grzegorz Krychowiak o meczu Polska - Ukraina (Naczelna Redakcja Sportowa PR/IAR)
Czytaj także

Tak relacjonowaliśmy mecz Polska - Ukraina>>>

Selekcjoner podzielił zespół na dwie grupy. Zawodnicy, którzy grali z Ukrainą, w sobotę trenowali w sali gimnastycznej obiektu przy Konwiktorskiej. Natomiast rezerwowi z piątkowej potyczki ćwiczyli na płycie boiska, obserwowani przez około 400 kibiców.

Biało-czerwoni ćwiczyli m.in. wymianę podań na środku boiska, a następnie strzały z dystansu. Tego drugiego elementu zabrakło w piątkowy wieczór. Trening zakończony został gierką wewnętrzną.

Po zajęciach większość reprezentantów Polski z opuszczonymi głowami przechodziła do autokaru, odmawiając rozmów z dziennikarzami. Tylko nieliczni godzili się na krótkie wywiady.

- Wiemy, że nasza gra nie wyglądała dobrze, ale mamy szansę na poprawienie postawy. Wydaje mi się, że na boisku byliśmy zbyt daleko od rywali. W takich przypadkach agresywna gra niewiele pomaga. Przede wszystkim brakowało nam asekuracji na poszczególnych pozycjach - powiedział Eugen Polanski, który z Ukrainą nie zagrał z powodu żółtych kartek.

Podobnie jak po piątkowym meczu, dobitny i wyrazisty w ocenach był Marcin Wasilewski.

- Czas na analizę będzie w poniedziałek. Wszystko jeszcze siedzi w naszych głowach i powoli dociera to, co wczoraj zrobiliśmy lub nie zrobiliśmy. Zabrakło takich cech jak ambicja i walka. O tym w ogóle nie powinniśmy rozmawiać w przypadku meczów reprezentacji. W tych elementach zespół ukraiński zdecydowanie nas przewyższał. Po piątkowym meczu nie możemy powiedzieć, że jesteśmy zespołem, ale trzeba się jak najszybciej pozbierać - podkreślił obrońca Anderlechtu Bruksela.

Piątkowa porażka stawia biało-czerwonych w bardzo trudnym położeniu w grupie H. We wtorek reprezentacja Polski podejmie San Marino.

Zapraszamy na transmisję kolejnego meczu: Polska - San Marino: transmisja w Jedynce!

mr