Logo Polskiego Radia
PAP
Piotr Grabka 25.03.2013

Polska - San Marino. Fornalik: jeszcze nie wygraliśmy

Przed wtorkowym meczem eliminacji MŚ z San Marino w Warszawie selekcjoner Waldemar Fornalik zapewnił, że wspólnie ze swymi piłkarzami "zresetował się" po porażce z Ukrainą 1:3 . "Dokonaliśmy rachunku sumienia" - powiedział.
Waldemar Fornalik (z prawej) i Łukasz Piszczek podczas konferencji prasowejWaldemar Fornalik (z prawej) i Łukasz Piszczek podczas konferencji prasowejPAP/Bartłomiej Zborowski
Posłuchaj
  • Selekcjoner Waldemar Fornalik o składzie na mecz z San Marino (Naczelna Redakcja sportowa PR/IAR)
  • Łukasz Piszczek przed meczem z San Marino (Naczelna Redakcja Sportowa PR/IAR)
Czytaj także

Polska - San Marino. Relacja w radiowej Jedynce >>>

Mecz Polska - San Marino - relacja na żywo>>>

- Wiemy, czego oczekują od nas kibice. Postaramy się zrobić wszystko, żeby najbliższy mecz był dobry w naszym wykonaniu. Abyśmy byli w stu procentach zadowoleni po jego zakończeniu - przyznał selekcjoner przed poniedziałkowym treningiem na Stadionie Narodowym.
Po piątkowej porażce z Ukrainą na jego drużynę spadła lawina krytyki. Biało-czerwoni w czterech meczach eliminacji zgromadzili tylko pięć punktów i są coraz dalej od awansu do mistrzostw świata w Brazylii.
- Rozmawialiśmy o ostatnim występie w gronie drużyny, to był taki szeroki panel dyskusyjny. Zrobiliśmy rachunek sumienia, zresetowaliśmy się. Patrzę z optymizmem w przyszłość. Wiem, że tę drużynę stać na więcej - zapewnił Fornalik.
W reprezentacji San Marino jest tylko dwóch profesjonalistów, pozostali łączą grę w piłkę z innymi zawodami. Fornalik zaapelował jednak do dziennikarzy, aby traktować poważnie najbliższego przeciwnika. - Dwadzieścia lat temu wygraliśmy z tym zespołem tylko 1:0 po golu strzelonym ręką. Proszę, aby wyrażać się z szacunkiem o San Marino. Mobilizacja musi być w każdej sekundzie meczu. Nie można podchodzić do tego, że spotkanie jest już rozstrzygnięte - zastrzegł trener biało-czerwonych.
- Będziemy robili wszystko, żeby wygrać. Nie wyobrażam sobie innego wyjścia. Po meczu z Ukrainą zostanie zadra. Każdy z nas wie, że nie zagraliśmy tak jak powinniśmy. Ale to już nie pomoże, teraz myślimy tylko o San Marino - dodał obrońca polskiej kadry Łukasz Piszczek.
Trener Fornalik zapowiedział, że dokona kilku roszad w składzie w porównaniu z meczem z Ukrainą.
- Będą zmiany przynajmniej na trzech-czterech pozycjach. Biorę także pod uwagę zmiany w ustawieniu. Czy chodzi o grę dwójką napastników? Nad tym również myślę - przyznał.
- Zawsze staram się wystawić najsilniejszy skład. Zdaję sobie sprawę, na jakich pozycjach było źle. Tym też będą podyktowane zmiany. Chcę, żeby ta drużyna funkcjonowała coraz lepiej - zakończył polski selekcjoner.
Początek wtorkowego meczu na Stadionie Narodowym w Warszawie o godz. 20.45.

pg