Logo Polskiego Radia
PAP
Martin Ruszkiewicz 14.04.2013

Wisła Kraków - Legia Warszawa. Dziewięciu kibiców w rękach policji

Dziewięciu kibiców zatrzymała policja po meczu Ekstraklasy Wisła Kraków - Legia Warszawa (1:2) w Krakowie. Zatrzymani mężczyźni zostali już przesłuchani. Odpowiedzą za naruszenie przepisów ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych.
Kibice Legii Warszawa z eLką na trybunach w Krakowie podczas meczu piłkarskiej Ekstraklasy z Wisłą.Kibice Legii Warszawa z "eLką" na trybunach w Krakowie podczas meczu piłkarskiej Ekstraklasy z Wisłą.PAP/Jacek Bednarczyk

Większość z nich została zatrzymana jeszcze przed meczem, w pobliżu stadionu: za próbę wniesienia na trybuny środków pirotechnicznych oraz zakłócanie porządku; za niestosowanie się do poleceń służb porządkowych; naruszenie nietykalności cielesnej pracowników ochrony i znieważenie interweniujących funkcjonariuszy.

Pięciu mężczyzn w wieku od 24 do 30 lat (czterej z nich to kibice Legii, jeden Wisły) próbowało przejść przez bramki mając przy sobie zabronione wyroby pirotechniczne.

Kolejny z kibiców, 29-letni mieszkaniec Krakowa, usiłował wejść na mecz będąc pod znacznym wpływem alkoholu, wdał się w sprzeczkę z pracownikami ochrony, a w trakcie interwencji policji znieważył funkcjonariuszy. Także 34-letni krakowianin odpowie za awanturowanie się z ochroną i naruszenie nietykalności cielesnej pracownika ochrony, a inny, 29-letni kibic Wisły, za rzucenie przedmiotem mogącym stworzyć zagrożenie dla zdrowia lub bezpieczeństwa innych osób.

Tuż po meczu krakowscy policjanci zatrzymali także 18-latka z Krakowa, który podczas meczu rzucił z trybun środek pirotechniczny. Jego zachowanie zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu i zauważone przez funkcjonariuszy, którzy oczekiwali na niego po zakończonym meczu.

W sobotnim meczu prowadząca w tabeli ekstraklasy piłkarskiej Legia Warszawa wygrała w Krakowie z Wisłą 2:1. Podczas meczu sporo kontrowersji kibiców Wisły wzbudziły decyzje sędziów. W 69. min. sędzia przerwał mecz na kilkadziesiąt sekund. Grę w tym momencie zbytnio utrudniał dym z rac odpalonych przez warszawskich fanów.

mr