Logo Polskiego Radia
PAP
Aneta Hołówek 20.04.2013

Bundesliga: Robert Lewandowski coraz pewniej celuje w historyczny tytuł

Robert Lewandowski zdobył bramkę w meczu 30 kolejki Bundesligi. Borussia Dortmund pokonała na własnym stadionie Mainz 2:0.

Robert Lewandowski, zdobywając w sobotę gola dla Borussii Dortmund, umocnił się na drugim miejscu pod względem najdłuższych serii skuteczności w ekstraklasie Niemiec. Polski piłkarz trafił w swoim 12. kolejnym meczu ligowym i goni słynnego Gerda Muellera.
Legendarny napastnik Bayernu Monachium w sezonie 1969/70 strzelał gole w 16 kolejnych meczach. Ten sam piłkarz zajmuje również czwarte miejsce, z serią dziewięciu spotkań z sezonu 1968/69.
Drugi do niedawna w klasyfikacji Klaus Allofs, były napastnik FC Koeln, w 1984 roku trafiał dziesięć razy z rzędu. Lewandowski tydzień temu poprawił jego wyczyn, a teraz zbliża się do Muellera. Polski piłkarz w sobotę strzelił gola w 87. minucie wygranego 2:0 meczu 30. kolejki u siebie z FSV Mainz. Przy tej bramce asystę zaliczył Łukasz Piszczek.
Lewandowski w trakcie swojej serii nie wystąpił w dwóch kolejnych meczach Bundesligi (w drugiej połowie lutego) ze względu na czerwoną kartkę. Był nią ukarany w meczu z Hamburgerem SV w 21. kolejce.

Szturm na bramkę rywala

Dortmundczycy, w których składzie wyjściowym znalazł się także Jakub Błaszczykowski, od samego początku przypuścili szturm na bramkę rywali. Efekt w postaci gola przyniosła już pierwsza akcja, niespełna pół minuty po rozpoczęciu meczu. Dalekie podanie Matsa Hummelsa w pole karne wybili głową obrońcy Mainz, ale piłka trafiła pod nogi Marco Reusa, który bez problemu pokonał źle ustawionego bramkarza Christiana Wetklo.
Borussia kontrolowała przebieg wydarzeń, choć zmarnowała kilka dogodnych sytuacji na poprawienie wyniku. W 26. minucie piłka trafiła do niepilnowanego w polu karnym Lewandowskiego, ale reprezentant Polski posłał piłkę nad poprzeczką.
W drugiej połowie na chwilę do głosu doszli goście, jednak decydujący cios zadali w 87. minucie dortmundczycy. Z bocznego sektora pola karnego dośrodkował po ziemi Piszczek, a napastnik biało-czerwonych nie miał problemu z wykończeniem akcji.
Piszczek i Lewandowski rozegrali cały mecz, natomiast Błaszczykowskiego zmienił w 62. minucie Kevin Grosskreutz.
W wyjazdowym meczu Hoffenheim z Bayerem Leverkusen, który gospodarze wygrali 5:0, czerwoną kartkę za faul w polu karnym zobaczył Eugen Polanski. Polak w 23. minucie nieprzepisowo powstrzymywał wychodzącego na czystą pozycję Stefana Kiesslinga. Podyktowanej po tym zdarzeniu "jedenastki" nie wykorzystał kapitan "Aptekarzy" Simon Rolfes, ale to nie przeszkodziło gospodarzom sięgnąć po trzy punkty.
Gole zdobyli Kiessling i Andre Schuerrle (po dwa) oraz Stefan Reinartz. Ten pierwszy trafił po raz 20. i 21. w lidze i zbliżył się do polskiego lidera klasyfikacji strzelców na dwa trafienia.
Cały mecz z ławki rezerwowych gospodarzy obserwował Sebastian Boenisch, natomiast Arkadiusz Milik zastąpił w 76. minucie Kiesslinga.
Szansy na występ nie dostał inny biało-czerwony w Bundeslidze Artur Sobiech. Jego Hannover 96 został rozgromiony przed własną publicznością przez Bayern Monachium 1:6. Bawarczycy, którzy zapewnili sobie mistrzostwo kraju przed dwoma tygodniami, wygrali w tym sezonie 26. mecz, bijąc rekord Borussii Dortmund (z sezonu 2011/12) oraz własny (1972/73). Wówczas te ekipy wywalczyły trzy punkty w 25 spotkaniach.
W tabeli zespół z Monachium zachował 20-punktową przewagę nad Borussią, która zgromadziła ich 61. Obie ekipy czekają teraz starcia w półfinale Ligi Mistrzów - we wtorek Bawarczycy podejmą Barcelonę, a w środę, także w Niemczech, dortmundczycy zmierzą się z Realem Madryt.

ah