Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Marcin Nowak 22.04.2013

Liga Mistrzów: Borussia - Real Madryt. Kuba Błaszczykowski wierzy w awans

Piłkarz Borussii Dortmund Jakub Błaszczykowski docenia klasę Realu Madryt przed środowym spotkaniem tych drużyn w półfinale Ligi Mistrzów.
Borussia DortmundBorussia DortmundPAP/EPA/JONAS GUETTLER

W wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" - skrzydłowy mistrza Niemiec przyznał, że "Królewscy" to drużyna o niesamowitym potencjale. Jednak Jakub Błaszczykowski liczy, że jego klub sprawi niespodziankę w tej rywalizacji,

- Nie ma co o nich mówić, jako o drużynie, bo mają w składzie tyle indywidualności, że każdy piłkarz może przesądzić o losach spotkania jedną akcją. Tam każdy ma klasę i wielkie umiejętności. Co roku walczą o panowanie w Europie, w ich przypadku nikt nie ma wątpliwości, czy zasłużyli na bycie w gronie półfinalistów Ligi Mistrzów - powiedział Błaszyczkowski o Realu Madryt.
Polski pomocnik zapewnił, że losowanie półfinałów Ligi Mistrzów przyjął z dużym spokojem. - Jesienne mecze dały nam wiarę. Przecież wiem, że Real ma genialnych piłkarzy, ale my także jesteśmy dobrzy. W końcu to udowodniliśmy. Ja z Realem w grupie nie grałem, leczyłem kontuzję i nie ukrywam, że te najbliższe mecze będą stały wysoko w rankingu najważniejszych w całej mojej karierze. Chciałbym, żeby zakończyły się tak, jak te jesienne, kiedy u siebie wygraliśmy, a w Madrycie zremisowaliśmy dość pechowo - zaznaczył w rozmowie z dziennikiem.
Jakub Błaszczykowski odniósł się też do spotkania ćwierćfinałowego z Malagą. Borussia Dortmund w ostatniej minucie meczu zapewniła sobie awans, ale jak pokazały powtórki - sędzia popełnił błąd uznając decydujący gol dla zespołu z Westfalii, który padł ze spalonego.
- Takiego wieczoru nie przeżyłem nigdy wcześniej. Pierwszy raz w życiu sport dał mi tyle emocji, to pozostanie mi w pamięci do końca życia. Do piłkarzy Malagi nie mam pretensji za wypowiedzi po meczu, kiedy są emocje, człowiek się nie kontroluje. Rozumiem ich, stracili coś, co mogliby sobie zapisać w CV i być z tego dumni. Piłka nożna to gra błędów, niestety także sędziowskich. Chociaż w przypadku meczu z Malagą akurat nie roztrząsałbym tego tematu. Był spalony przy naszej bramce, był też przy golach dla rywali. Golach, bo podobno przy pierwszym też był jakiś minimalny. W tym meczu widzieliśmy cały futbol, radość, płacz, emocje, ale także kontrowersyjne decyzje sędziów - wspominał Błaszczykowski w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej".

Cały wywiad z Kubą Błaszczykowskim

man, rp.pl