Logo Polskiego Radia
PAP
Aneta Hołówek 02.06.2013

Lechia Gdańsk - Górnik Zabrze 0:2: wyjątkowe statystyki Górnika

Górnik Zabrze okazał się jedyną drużyną T-Mobile Ekstraklasy, która nie zanotowała w rundzie rewanżowej remisu - jej bilans na wiosnę to 10 porażek i pięć zwycięstw. Ostatni w sezonie mecz w Gdańsku podopieczni trenera Adama Nawałki będą jednak mile wspominać, bo po niezłej grze pokonali Lechię 2:0.
Piłkarz Lechii Gdańsk Deleu w akcji pod bramką Górnika Zabrze, podczas meczu ostaniej kolejki T-Mobile EkstraklasyPiłkarz Lechii Gdańsk Deleu w akcji pod bramką Górnika Zabrze, podczas meczu ostaniej kolejki T-Mobile EkstraklasyPAP/Adam Warżawa

Dzięki temu goście przerwali serię trzech porażek, w których w dodatku nie strzelili gola. Z kolei gdańszczanie ponieśli pierwszą porażkę po czterech spotkaniach.
W pierwszej połowie gospodarze nie tylko stracili bramkę, ale doznali także ubytków kadrowych - z powodu kontuzji boisko musieli bowiem opuścić dwaj obrońcy Christopher Oualembo i Krzysztof Bąk.
To jednak biało-zieloni stworzyli pierwszą groźną sytuację, ale w 14. minucie strzał z dystansu Wojciecha Zyski był minimalnie niecelny. Później do głosu doszli zabrzanie - dwa razy przed szansą stanął Mateusz Zachara, ale najpierw ubiegł go bramkarz Lechii Michał Buchalik, a następnie w ostatniej chwili piłkę wybił mu Bąk.
Z kolei w 27. minucie znakomitą indywidualną akcją popisał się Prejuce Nakoulma, który wymanewrował całą obronę rywali i znalazł się sam przed Buchalikiem. Reprezentant Burkina Faso nie zdobył jednak swojej drugiej bramki w rundzie wiosennej - poprzednio trafił do siatki 6 kwietnia w przegranym 1:2 meczu ze Śląskiem we Wrocławiu, bo będąc w doskonałej sytuacji posłał piłkę nad poprzeczką.
10 minut później zabrzanie dopięli swego i objęli zasłużone prowadzenie. Po zagraniu Krzysztofa Mączyńskiego Rafał Janicki nie upilnował w polu karnym Sergeia Mosnikova, który z bliska pokonał golkipera gospodarzy i tym samym zdobył pierwszą bramkę dla swojego zespołu po 380 minutach. Ponadto dla Estończyka był to debiutancki gol w ekstraklasie.
Początek drugiej połowy ponownie należał do Lechii, ale w 51. minucie strzał Zyski został zablokowany przez defensorów śląskiej drużyny, a dobitka Pawła Buzały poszybowała nad poprzeczką.
Później do głosu doszli piłkarze Górnika, którzy zdecydowanie składniej operowali piłką. W 65. min. Buchalika próbował zaskoczyć z dystansu Seweryn Gancarczyk - bramkarz Lechii niefortunnie odbił piłkę przed siebie, ale jego kolegom udało się zażegnać niebezpieczeństwo.
Sporo emocji było także w końcówce meczu. W 79. min. po strzale z rzutu wolnego Piotra Wiśniewskiego świetną interwencją popisał się Łukasz Skorupski. Cztery minuty później po błędzie Buchalika piłkę z linii bramkowej gdańskiego zespołu wybił Paweł Dawidowicz.
Z kolei w 88. minucie napastnik Lechii Adam Duda trafił w poprzeczkę, a za chwilę, po świetnych zagraniach rezerwowych Ireneusza Jelenia i Bartosza Iwana, Grzegorz Bonin także posłał piłkę w poprzeczkę. Trzeci zmiennik Górnika miał jednak więcej szczęścia, bo pozostawiony w polu karnym bez opieki popisał się skuteczną dobitką i tym samym przypieczętował zasłużone zwycięstwo swojej drużyny.

Powiedzieli po meczu:
Adam Nawałka (trener Górnika Zabrze):
"Przyjechaliśmy do Gdańska z zamiarem wywalczenia trzech punktów. Szybko przejęliśmy inicjatywę w środkowej strefie boiska i zgodnie z założeniami bardzo dobrze rozgrywaliśmy atak pozycyjny. Wygraliśmy ostatni mecz, niemniej ta runda dała nam sporo do myślenia. Na jej analizę i wnioski przyjdzie niebawem czas. Nie ulega też wątpliwości, że w przyszłym sezonie kibice będą mieli okazję zobaczyć innego Górnika od tego, który kończył rozgrywki. Ja zostaję w Zabrzu. Jestem już po najważniejszych rozmowach z działaczami i do dopełnienia formalnych wymogów brakuje tylko podpisów."
Bogusław Kaczmarek (trener Lechii Gdańsk): "Mecz w Gdańsku tradycyjnie dostarczył wielu emocji, było w nim także sporo sytuacji z obu tron. W pierwszej połowie nasza organizacja gry w wyniku szybkich wymuszonych zmian stanęła jednak pod znakiem zapytania. Po przerwie chcieliśmy postawić wszystko na jedną kartę, bo przegrywając 0:1 nie mieliśmy czego bronić. Zabrakło nam właśnie dwóch przemyślanych roszad, które mogłyby odmienić oblicze drużyny. To był dla nas trudny sezon. W zespole zaszły ogromne zmiany i uważam, że ósme miejsce to przyzwoity wynik. Olbrzymi ukłon należy się także naszym kibicom. Jestem pod wielkim wrażeniem ich postawy. Lechia zasługuje na drużynę na miarę tej publiczności i powinna grać wyżej niż tylko o środek tabeli. Od razu też dodam, że ja się z tego klubu nigdzie nie wybieram".

Lechia Gdańsk - Górnik Zabrze 0:2 (0:1).
Bramki: 0:1 Sergei Mosnikov (37), 0:2 Grzegorz Bonin (89).
Żółta kartka - Lechia Gdańsk: Deleu. Górnik Zabrze: Ołeksandr Szeweluchin.
Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom). Widzów 13 041.
Lechia Gdańsk: Michał Buchalik - Christopher Oualembo (19. Deleu), Jarosław Bieniuk, Krzysztof Bąk (34. Paweł Dawidowicz), Rafał Janicki - Piotr Wiśniewski, Łukasz Surma, Wojciech Zyska, Przemysław Frankowski, Paweł Buzała (66. Adam Duda) - Grzegorz Rasiak.
Górnik Zabrze: Łukasz Skorupski - Paweł Olkowski, Ołeksandr Szeweluchin, Adam Danch, Seweryn Gancarczyk - Prejuce Nakoulma, Mariusz Przybylski, Krzysztof Mączyński (74. Bartosz Iwan), Aleksander Kwiek (67. Grzegorz Bonin), Sergei Mosnikov (76. Ireneusz Jeleń) - Mateusz Zachara.

Tak relacjonowaliśmy ostatnią kolejkę Ekstraklasy

90 minuta - koniec meczu w Łodzi. Podbeskidzie utrzmało się w Ekstraklasie, GKS spada do 1. ligi!

90 minuta - w 85. minucie Piast strzela kolejnego gola i mamy już 2:3.

90 minuta - koniec meczów w Poznaniu, Szczecinie, Gdańsku, Białymstoku i Krakowie.

85 minuta - Piast przegrywa już tylko 1:3, Górnik podwyższa prowadzenie.

80 minuta - rzut karny dla Zagłębia zamienia na gola Arkadiusz Woźniak. W Szczecinie zobaczyliśmy trzeciego gola dla Pogoni.

77 minuta - Lech - Korona 2:0, Piast - GKS 0:3. Pogrom...

73 minuta - Legia nie zwalnia tempa i wygrywa już... 5:0!

71 minuta - mamy gola w Szczecinie. Najpierw Kiełb nie wykorzystał znakomitej okazji dla Polonii, a chwilę później Portowcy objęli prowadzenie po golu Frączczaka.

70 minuta - Widzew "łapie kontakt". W Łodzi już 1:2!

68 minuta - Podbeskidzie także prowadzi już 2:0. Gol z rzutu karnego Roberta Demjana!

Widzew
Widzew Łódź - Podbeskidzie Bielsko-Biała

67 minuta - gol w Gliwicach, GKS podwyższa prowadzenie!

65 minuta - w Poznaniu wielkie pożegnanie Piotra Reissa, w Krakowie Kamila Kosowskiego, a w Białymstoku Tomasza Frankowskiego.

60 minuta - póki co goli nie oglądaliśmy. Tymczasem w Poznaniu wielkie pożegnanie Piotra Reissa...

50 minuta - w Łodzi i Gliwicach drugie połowy rozpoczną się o godz. 17.15.

46 minuta - gramy dalej. Rozpoczęły się drugie połowy.

45 minuta - koniec pierwszej połowy w Warszawie. Legia - Śląsk 4:0.

45 minuta - Legia podwyższa prowadzenie. Na listę strzelców znów wpisuje się Marek Saganowski.

45 minuta - Wyniki do przerwy: Jagiellonia Białystok - Ruch Chorzów 1:0, Lech Poznań - Korona Kielce 1:0, Lechia Gdańsk - Górnik Zabrze 0:1, Piast Gliwice - GKS Bełchatów 0:1, Pogoń Szczecin - Polonia Warszawa 1:1, Widzew Łódź - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:1, Wisła Kraków - Zagłębie Lubin 0:0.

43 minuta - bramek nie oglądaliśmy do tej pory tylko w Krakowie, gdzie Wisła gra z Zagłębiem.

37 minuta - póki co w 30. kolejce lepiej radzą sobie goście. Kapitalna akcja Górnika zwieńczona golem Mosznikowa.

31 minuta - dzieje się. Bełchatów wziął się do roboty i wygrywa w Gliwicach. W meczu drużyn z końca tabeli Jagiellonia prowadzi z Ruchem 1:0.

27 minuta - Pogoń doprowadza do wyrównania (gol Frączczaka), Legia obejmuje prowadzenie (gol Saganowskiego) i chwilę później kolejna piękna akcja Koseckiego i Saganowskiego - jest 2:0 dla Legii (drugi gol Saganowskiego)

21 minuta - Ivan Djurdjević rozgrywa ostatni mecz w barwach Lecha Poznań i żegna się z kibicami golem. Lech prowadzi z Koroną.

17 minuta - przed chwilą rozpoczął się mecz Legia - Śląsk.

15 minuta - na ten moment z ligi spada GKS Bełchatów, 3. miejsce zajmuje Śląsk Wrocław.

14 minuta - Polonia chce godnie pożegnać się z ligą. "Czarne Koszule" prowadzą w Szczecinie z Pogonią 1:0.

11 minuta - mamy pierwszą bramkę w 30. kolejce. Damian Chmiel strzela gola dla Podbeskidzia!

7 minuta - w meczu Piast - GKS niespodziewanie znaczną przewagę mają gospodarze. Bełchatowianie są w głębokiej defensywie...

4 minuta - kibice Legii odpalili pirotechnikę dzięki czemu mecz w Warszawie nieco się opóźni.

Dym
Dym na trybunach Pepsi Areny przed meczem ostatniej kolejki T-Mobile Ekstraklasy 2012/13, Legia Warszawa - Śląsk Wrocław. Fot.: PAP/Leszek Szymański

1 minuta - zaczynamy ostatnią kolejkę! Za 90 minut poznamy spadkowicza, będziemy także wiedzieli kto uplasował się na 3. pozycji.

Wyniki meczów 30. kolejki i końcowa tabela ekstraklasy piłkarskiej:

Wisła Kraków - KGHM Zagłębie Lubin 0:1 (0:0)
Pogoń Szczecin - Polonia Warszawa 3:1 (1:1)
Lechia Gdańsk - Górnik Zabrze 0:2 (0:1)
Piast Gliwice - PGE GKS Bełchatów 2:3 (0:1)
Widzew Łódź - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:2 (0:1)
Lech Poznań - Korona Kielce 2:0 (1:0)
Jagiellonia Białystok - Ruch Chorzów 1:0 (1:0)
Legia Warszawa - Śląsk Wrocław 5:0 (4:0)

Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)

1. Legia Warszawa 30 20 7 3 59-2267 +37 - mistrz
2. Lech Poznań 30 19 4 7 46-2261 +24
3. Śląsk Wrocław 30 13 8 9 44-4247 +2
4. Piast Gliwice 30 13 7 10 41-4146
5. Górnik Zabrze 30 12 7 11 35-3143 +4
6. Polonia Warszawa 30 11 9 10 45-3442 +11 - spadek
7. Wisła Kraków 30 10 8 12 28-3538 -7
8. Lechia Gdańsk 30 10 8 12 42-4338 -1
9. KGHM Zagłębie Lubin 30 11 7 12 38-3737 +1
10. Jagiellonia Białystok 30 8 13 9 31-4537 -14
11. Korona Kielce 30 9 9 12 32-3736 -5
12. Pogoń Szczecin 30 10 5 15 29-3935 -10
13. Widzew Łódź 30 8 9 13 30-4133 -11
14. Podbeskidzie Bielsko-Biała 30 8 8 14 39-4332 -4
15. Ruch Chorzów 30 8 7 15 35-4831 -13
16. PGE GKS Bełchatów 30 7 10 13 24-3831 -14 - spadek

ah