Jak dowiedział się sportowy dziennik "Record", kwestia zatrudnienia Bereszyńskiego nie jest już brana pod uwagę przez wicemistrzów Portugalii, którzy w poniedziałek rozpoczynają pierwsze treningi po krótkiej wakacyjnej przerwie.
- Polski zawodnik nie będzie wzmocnieniem dla naszego klubu w nadchodzącym sezonie. Benfika nie zamierza go pozyskać od warszawskiej Legii - poinformował lizbońską gazetę przedstawiciel wicemistrzów Portugalii.
Zdaniem "Recordu" władze Benfiki uznały, że Bereszyński nie jest graczem, który mógłby być zmiennikiem dla grającego na prawej obronie Urugwajczyka Maxi Pereiry.
W piątek wieczorem portugalskie media szeroko informowały o możliwości transferu Bereszyńskiego za kwotę 2 mln euro, o co zabiegał reprezentujący go w Lizbonie menedżer Mariusz Piekarski. Serwis "Sapo" odnotował, że polski gracz jest zawodnikiem z dużym potencjałem, który mógłby z powodzeniem wzmocnić prawą flankę defensywy "Orłów".
- Bereszyński, choć ma zaledwie 20 lat, to równocześnie także bogate trzyletnie doświadczenie w meczach w polskiej lidze. Zawodnik dysponuje też dobrymi warunkami fizycznymi i mógłby być konkurencją dla Maxi Pereiry - dodał serwis "Sapo".
Bereszyński w 2010 roku zadebiutował w ekstraklasie w zespole Lecha Poznań. Od tego samego roku występuje w młodzieżowych drużynach reprezentacji Polski. 4 czerwca zagrał pierwszy mecz w seniorskim zespole narodowym, w zwycięskim spotkaniu z Liechtensteinem (2:0).
mr