Logo Polskiego Radia
PAP
Beata Krowicka 26.07.2013

Premier League: Manchester United znów nie potrafi wygrać w Japonii

Po porażce z Yokohama Marinos, w drugim japońskim sparingu Manchester United zremisował z Cerezo Osaka 2:2. Czy ostatnie wyniki mistrza Anglii zaniepokoją Davida Moyesa?
Manchester UnitedManchester UnitedPAP/EPA/FRANCK ROBICHON

Manchester United był bardzo blisko trzeciej porażki podczas przygotowań do sezonu w Japonii. Angielski zespół dwukrotnie przegrywał, a  wyrównującą bramkę strzelił w doliczonym czasie gry Wilfried Zaha.

Wyniki poprzednich meczów Manchesteru United nie napawają optymizmem przed zbliżającym się sezonem. Z czterech rozegranych podczas przygotowań do sezonu spotkań podopieczni Moyesa wygrali tylko jedno. W meczu rozegranym w Melbourne pokonali zespół gwiazd ligi Australii 5:1. Doznali dwóch porażek - debiutancki mecz Moyesa z gwiazdami ligi Tajlandii zakończył się wynikiem 0:1, natomiast w spotkaniu z Yokohamą Marinos padł wynik 2:3 dla Japończyków.

Trudne początki Davida Moyesa

Oczywiście, niekorzystne wyniki można tłumaczyć tym, że Moyes musi poznać drużynę. Od początku widać, że często rotuje zawodnikami i nie boi się wystawiania młodzieży. Nie zapomina przy tym o weteranach Manchesteru – prawie 40-letni Ryan Giggs zagrał w meczu z Cerezo Osaka 80 minut. Wydaje się, że w nadchodzącym sezonie Walijczyk będzie miał do odegrania swoją rolę zarówno na boisku, jak i w szatni zespołu. W końcówce meczu z Cerezo zastąpił go dwie dekady młodszy Jesse Lingard. Zmiana pokoleniowa w zespole mistrza Anglii może być w tym przypadku odbierana dosłownie.

To, że Moyes przejął Manchester United niedawno, nie zmienia faktu, że tak klasowy zespół powinien wygrywać podobne spotkania. Dobrym przykładem jest londyńska Chelsea, która gwiazdy Tajlandii rozgromiła 8:1. Trudno uwierzyć, że w okresie walki o miejsce w podstawowym składzie zawodnicy moga nie podchodzić do meczów w trakcie azjatyckiego tournee z pełnym zaangażowaniem.

Co dalej z Waynem Rooneyem?

Problem może tkwić gdzie indziej - wciąż ważą się losy Wayne’a Rooneya, którego pozostanie w Manchesterze stoi pod znakiem zapytania. David Moyes podkreślał, że dawny konflikt z zawodnikiem został zażegnany i Anglik jest ważną częścią drużyny. Wiadomo jednak, że ligowi rywale Manchesteru nie powiedzieli ostatniego słowa w kwestii transferu i w najbliższych tygodniach mogą pojawić się kolejne oferty m.in. ze strony Chelsea Londyn. Aktualnie piłkarz leczy kontuzję ścięgna podkolanowego w nie wystąpił w żadnym z meczów towarzyskich.

Możliwe, że ze względu na słabe wyniki zaniepokojony Moyes będzie szukał wzmocnień. Barcelona odrzuca jednak kolejne oferty za Cesca Fabregasa, pojawiają się też plotki o zainteresowanie menedżera United swoimi byłymi podopiecznymi z Evertonu - Leightonem Bainesem i Marouanem Fellainim. Bez względu na ostatnie wyniki i plotki dotyczące Rooneya, Manchester United pozostaje jednym z faworytów do sięgnięcia po mistrzostwo Premier League w przyszłym sezonie.

psl