Logo Polskiego Radia
PAP
Marcin Nowak 23.08.2013

Liga Europejska: Sevilla FC - Śląsk Wrocław. Pięciu Polaków zatrzymanych

Hiszpańska policja zatrzymała pięciu Polaków w trakcie czwartkowego meczu eliminacji piłkarskiej Ligi Europejskiej, w którym Śląsk Wrocław przegrał z Sevillą 1:4.
Sevilla FC - Śląsk Wrocław. Starcia na trybunachSevilla FC - Śląsk Wrocław. Starcia na trybunachPAP/EPA/PACO PUENTES

Zobacz wszystkie wyniki pierwszych spotkań 4. rundy kwalifikacji Ligi Europejskiej

Według niej to polscy fani pierwsi zaatakowali funkcjonariuszy strzegących porządku na stadionie.
Jak powiedziała sekretarz ambasady RP w Madrycie Agata Utnicka, w wyniku bójki na stadionie zatrzymano pięciu polskich kibiców, z których żaden nie wyraził zgody na informowanie ambasady o zatrzymaniu.
Także przedstawiciel Komendy Miejskiej Policji w Sewilli potwierdził fakt zatrzymania obywateli polskich w trakcie meczu rozgrywanego na stadionie Ramon Sanchez Pizjuan. Odmówił jednak ujawnienia szczegółów zdarzenia.

Kibole planowali ustawkę?
Dopiero w czwartek po południu sewilska policja opublikowała komunikat informujący, że stroną, która zainicjowała zajście byli fani Śląska Wrocław.
Ujawniono, że w czwartek w godzinach popołudniowych grupa pseudokibiców z Wrocławia próbowała umówić się z fanami FC Sevilli na bójkę na terenie miasta przed meczem. Nie doszło do niej z powodu akcji tzw. Policyjnej Grupy Interwencyjnej (UIP), która kilku Polakom zarekwirowała groźne przedmioty.
Hiszpańska policja wyjaśniła w komunikacie, że pięciu aresztowanych Polaków wchodziło w skład innej grupy, która wielokrotnie podczas meczu łamała zasady bezpieczeństwa obowiązujące na stadionie.
- Kilku z nich obrzuciło policjantów niebezpiecznymi przedmiotami, m.in. butelkami z płynem, a także wdało się w bójkę na pięści. W efekcie czterech funkcjonariuszy odniosło obrażenia. Zatrzymano pięciu obywateli polskich, którzy w przeszłości notowani byli już przez wymiar ścigania w krajach, w których towarzyszyli oni swojemu klubowi - oświadczyła hiszpańska policja.

Uzbrojeni Polacy próbowali wejść na stadion
Sewilscy stróże porządku poinformowali, że przed wejściem na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan u niektórych polskich kibiców zarekwirowano pałki, spreje, a także metalowe przedmioty.
Według komunikatu hiszpańskiej policji w czwartek wieczorem pięciu zatrzymanych Polaków zostanie postawionych przed sądem.
Zdaniem rzecznika prasowego Śląska Wrocław Michała Mazura, z informacji przekazanych przez obecnych na meczu przedstawicieli klubu wynika, że ok. 30. minuty spotkania policja weszła na sektor zajmowany przez polskich kibiców i zaczęła bić ich pałkami. W wyniku tej interwencji kilka osób miało zostać mocno poturbowanych.
W piątek nad ranem informację o starciach policji z polskimi kibicami na stadionie w Sewilli ujawniła hiszpańska agencja prasowa EFE. Według niej funkcjonariusze weszli do polskiego sektora jeszcze przed zakończeniem pierwszej połowy spotkania. Zdaniem niektórych polskich mediów ranni Polacy mieli trafić do szpitala.

Polacy w szpitalu? Nie ma potwierdzenia
Informacji tej zaprzeczyła Agata Utnicka. - Nie potwierdzają się doniesienia o hospitalizowaniu kilkunastu polskich kibiców po wczorajszym meczu w Sewilli. Policja potwierdza natomiast, że przed meczem odebrano kilku kibicom noże i bilety oraz, że na stadionie doszło do incydentów z udziałem kibiców WKS - poinformowała przedstawicielka ambasady.
Według Agaty Utnickiej policja nie posiada żadnych informacji o polskich kibicach rzekomo przebywających w szpitalu w Sewilli. Przyznała, że kilku z nich udzielono pomocy lekarskiej po incydencie na stadionie, ale nie zostali oni hospitalizowani.
W czwartek wrocławianie przegrali z Sevillą 1:4, choć w rywalizacji z dużo wyżej notowanym rywalem jako pierwsi zdobyli bramkę. W 16. minucie spotkania bramkarza gospodarzy strzałem głową pokonał Portugalczyk Marco Paixao. Hiszpanie wyrównali jeszcze przed przerwą, a od 56. minuty grali z przewagą jednego zawodnika i zdołali zdobyć jeszcze trzy gole. Rewanż 4. rundy eliminacji do LE odbędzie się w czwartek na Stadionie Miejskim we Wrocławiu.

Tak relacjonowaliśmy mecz Sevilla FC - Śląsk Wrocław

man