Wiele mówiło się w ostatnich dniach o transferze Soboty do niemieckiego Schalke. Wcześniej w mediach pojawiały się też wiadomości o zainteresowaniu Chievo Verona, Standardu Liege czy Wolfsburga.
Sobota w wywiadach wypowiadał się o Bundeslidze w samych superlatywach i wydawało się, że obierze właśnie ten kierunek transferowy. Do gry włączyli się jednak Belgowie, z którymi Śląsk rywalizował w Lidze Europejskiej.
Reprezentant Polski (powołany przez trenera Fornalika na wrześniowe mecze eliminacji MŚ z Czarnogórą i San Marino ) w dwumeczu z Club Brugge zachwycał. To w dużej mierze dzięki niemu Śląsk znalazł się w kolejnej rundzie eliminacji, a Sobota znakomicie się wypromował. Włodarze klubu z Brugii musieli być pod dużym wrażeniem jego gry.
Belgowie zapłacą za Sobotę milion euro, tyle bowiem wynosi klauzula wpisana w umowę. Jego kontrakt wygasa w przyszłym roku, więc była to dla wrocławian praktycznie ostatnia okazja, żeby zarobić na przenosinach skrzydłowego do większego klubu.
psL