"Królewscy" zdecydowanie przewodzą liście hiszpańskich klubów pod względem wydatków na letnie transfery. Druga w kolejności FC Barcelona wyłożyła 57 mln euro. Następne kluby to Sevilla FC oraz Atletico Madryt, które zapłaciły za nowych zawodników odpowiednio 36,3 oraz 33,1 mln euro. Czołowa czwórka wydała łącznie 80 proc. wszystkich pieniędzy przeznaczonych na transfery przez ekipy Primera Division.
Lider zainwestował w młodych zawodników. Asier Illarramendi, pomocnik Realu Sociedad, za którego "Królewscy" zapłacili 39 mln euro ma 23 lata. O dwa lata młodszy jest Daniel Carvajal, obrońca z Bayeru Leverkusen, na którego wicemistrz Hiszpanii wydał 6,5 mln euro, a także Carlos Henrique Casemiro. Brazylijski pomocnik został latem pozyskany z Sao Paulo FC za 6 mln euro. Najmłodszym z nabytków Realu Madryt jest Francisco Suarez, znany jako Isco. Przybył on do stołecznej drużyny z Malagi CF za 30 mln euro. W kwietniu obchodził 21. urodziny.
Ostatnim, a zarazem najbardziej wartościowym nabytkiem Realu jest Gareth Bale, który 1 września podpisał sześcioletni kontrakt. Tottenham Hotspur zainkasował za niego niebagatelną kwotę 100 mln euro. Transfer ten jest najbardziej kosztownym kontraktem na świecie. W 2009 roku Real wydał za Cristiano Ronaldo 94 mln euro sprowadzając Portugalczyka z Manchesteru United.
Zdaniem ekonomistów Bale szybko zwróci się nowym właścicielom z tytułu samych tylko praw autorskich do wizerunku. Według studium marketingowego opublikowanego przez madrycki dziennik "As" Real zarobi w sezonie 2013-2014 prawie 4 mln euro na sprzedaży koszulek z nazwiskiem Walijczyka, występującego z numerem 11.
Bale to kolejny słynny zawodnik, którego udało się sprowadzić na Santiago Bernabeu przez Florentino Pereza, który kieruje madryckim klubem od 2000 roku. Od tego czasu przez Real przewinęły się takie nazwiska jak Figo, Zidane, Ronaldo, Beckham, Owen, Kaka, Cristiano Ronaldo, Benzema, Oezil i Modrić.
mr