Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Marcin Nowak 23.09.2013

Wojna o Śląsk Wrocław. Miasto wybrało nowego prezesa klubu

Krzysztof Hołub zastąpił dziś Piotra Waśniewskiego na stanowisku prezesa Śląska Wrocław. Hołub jest obecnym prezesem Wrocławskiego Parku Wodnego.
Stadion Śląska WrocławStadion Śląska Wrocławslaskwrocław.pl

Będzie pełnił tę funkcję aż do ustabilizowania sytuacji formalno-prawnej klubu. Nadal też pozostaje prezesem Wrocławskiego Parku Wodnego.

Waśniewskiego odwołał sekretarz miasta - Włodzimierz Patalas. To ciąg dalszy wojny pomiędzy Wrocławiem, a Zygmuntem Solorzem. Obecnie miasto posiada 48 procent akcji, a większościowym udziałowcem jest spółka należąca do Solorza.

"Z dniem 23 września 2013 roku, po blisko pięciu latach pracy, dobiegła końca moja przygoda z piłkarskim Śląskiem Wrocław. Był to dla mnie wyjątkowy okres, z jednej strony naznaczony olbrzymimi sukcesami, z drugiej - wytężoną pracą w celu łagodzenia napięć pomiędzy właścicielami klubu, często przypominającą próby godzenia wody z ogniem. Efekty w postaci trzech medali mistrzostw Polski, zdobytych po kilku dekadach posuchy, świadczą o tym, że praca ta nie poszła na marne" - napisał w oświadczeniu były prezes Śląska.
"Dziękuję wszystkim osobom, które miałem szczęście poznać podczas pracy dla Śląska: zawodnikom, trenerom, sponsorom, pracownikom klubu. Dziękuję zwłaszcza dziesiątkom tysięcy kibiców WKS-u, którzy ze swoją drużyną byli przez ten czas na dobre i na złe. Mojemu następcy życzę powodzenia i powtórzenia sukcesów, jakie w ostatnich pięciu latach osiągał Śląsk Wrocław" - dodał Waśniewski.

W zeszłym tygodniu zarząd piłkarskiego Śląska złożył w sądzie wniosek o upadłość układową klubu.

W specjalnym oświadczeniu informowano: "W związku ze zgłoszeniem przez głównych akcjonariuszy Spółki wielomilionowych roszczeń pieniężnych, przy jednoczesnym nie wywiązywaniu się z podjętych przez nich wcześniej zobowiązań finansowych, zarząd WKS Śląsk Wrocław SA, zgodnie z obowiązującym prawem, zmuszony jest do złożenia w sądzie wniosku o ogłoszenie upadłości układowej Spółki".

Ten ruch był działaniem ludzi związanych z Solorzem. Chcieli oni uniknąć licytacji zespołu i wykupienia go w całości przez miasto. - Miasto jest w tej chwili jedynym akcjonariuszem, który aktywnie finansuje Śląsk. Na przestrzeni ostatnich dwóch lat włożyliśmy w klub 28 mln zł; w tej kwocie jest pożyczka udzielona przez miasto w wysokości 12 mln zł. Wielokrotnie podejmowaliśmy próby ratowania klubu. Po pierwsze chcieliśmy podnieść kapitał spółki, po drugie odkupić udziały od drugiego, obecnie pasywnego właściciela (spółka Bithell Holdings należąca do Solorza). Ani jedna, ani druga oferta nie została przyjęta przez większościowego właściciela - mówił prezydent Wrocławia - Rafał Dutkiewicz.
Miasto dysponuje wyrokiem sądu, który nakazuje Śląskowi zwrócić pożyczkę w wysokości 12 mln zł. Aby odzyskać te pieniądze i jednocześnie stać się większościowym właścicielem, miasto zdecydowało się złożyć do sądu wniosek o wyznaczanie zarządcy przymusowego w klubie.
Zajmujący się sprawą z ramienia magistratu mecenas Jacek Masiota dodał, że zadaniem zarządcy będzie wycena majątku spółki Śląsk i jego sprzedaż w drodze licytacji.

Jednak w momencie złożenia przez Śląsk Wrocław wniosku o upadłość układową - możliwość zlicytowania zespołu została zablokowana.

man, polskieradio.pl, PAP, slaskwroclaw.pl