Iwański został ukarany rokiem dyskwalifikacji w zawieszeniu na 3 lata oraz musi też zapłacić karę pieniężną w wysokości 50 tys. złotych.
32-letni Iwański został ukarany za przewinienie z 2006 roku, gdy występował w Zagłębiu Lubin. W ostatniej kolejce ligowych rozgrywek, wraz z kolegami z drużyny (akt oskarżenia w tej sprawie obejmował łącznie 16 piłkarzy) miał złożyć się i przekazać 100 tys. zł rywalom z Cracovii. Mecz zakończył się remisem 0:0, co zapewniło Zagłębiu grę w Pucharze UEFA (odpowiednik dzisiejszej Ligi Europejskiej).
Trenerem zespołu z Lubina był wtedy Franciszek Smuda. Nie usłyszał żadnych zarzutów, bo nie wiedział o ustawieniu meczu przez zawodników jego drużyny.
Iwański, który dobrowolnie poddał się sankcjom, miał być ukarany już wcześniej, tak jak pozostali piłkarze zamieszani w ustawienie wspomnianego spotkania, ale wyjechał do ligi tureckiej. Do kraju wrócił latem tego roku.
Kara dla byłego prezesa Jagiellonii
Komisja zawiesiła również na siedem lat Wojciecha Sularza, byłego prezesa Jagiellonii Białystok. Konsekwencje wyciągnięte wobec Sularza dotyczą pięciu przewinień korupcyjnych z lat 2004-05, gdy pełnił on funkcję dyrektora, a następnie prezesa klubu z Białegostoku.
Wiosną 2004 roku Jagiellonia skutecznie broniła się przed spadkiem z ówczesnej drugiej ligi. W kolejnym zajęła w niej szóste miejsce, ale z dość znaczną stratą do czołowych zespołów. W następnym sezonie wywalczyła prawo gry w barażach o ekstraklasę, ale dwukrotnie przegrała z Arką Gdynia.
Ze względu na te zarzuty Wydział Dyscypliny PZPN podjął w lutym 2009 roku decyzję o degradacji Jagiellonii z ekstraklasy. Ostatecznie karę zmniejszono i w kolejnych sezonie klubowi na początku rozgrywek odjęto 10 punktów.
Więcej o korupcji w futbolu na blogu - Piłkarska mafia
pilkarskamafia.blogspot.com, PAP, mr