Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Paweł Słójkowski 19.11.2013

Polska - Irlandia. Adam Nawałka przemebluje defensywę Polaków?

Największym mankamentem w grze Polaków ze Słowacją była obrona. Adam Nawałka musi poszukać nowych rozwiązań na pozycjach defensorów. Szansę na występ mają też kolejni debiutanci.
Polacy podczas treningu przed meczem z IrlandiąPolacy podczas treningu przed meczem z IrlandiąPAP/Jakub Kaczmarczyk
Posłuchaj
  • Na występ w meczu z Irlandią liczy bramkarz Wojciech Szczęsny (IAR)
  • Analityk reprezentacji Polski - Hubert Małowiejski - przed meczem towarzyskim z Irlandią (IAR)
Czytaj także

Wszystko wskazuje na to, że w spotkaniu z Irlandią linia obrony wystąpi w diametralnie innym zestawieniu personalnym, niż miało to miejsce w meczu ze Słowacją.

Trudno zresztą dziwić się Adamowi Nawałce, że szuka zawodników, którzy pozwolą reprezentacji na skuteczną grę w defensywie. W piłce bardzo często mówi się o tym, że każdy zespół powinno budować się „od tyłu”. W przypadku kadry Polski to stwierdzenie tylko się potwierdza.

Mecz ze Słowacją pokazał, jak trudne zadanie będzie miał selekcjoner, żeby optymalnie zestawić tę formację. Naturalną konsekwencją żenującej gry defensywnej muszą być zmiany, są więc bardzo mocne powody, żeby spodziewać się nie drobnych korekt, ale całkowitego przemeblowania.

>>> Adam Nawałka szykuje trzęsienie ziemi
Trener Nawałka na pewno zdaje sobie sprawę z tego, że zgranie obrońców jest bardzo ważne do tego, by nie popełniali oni błędów. Jednak z  drugiej strony na pewno nie będzie chciał dopuścić, żeby w drugim spotkaniu pod jego wodzą rywal Biało-czerwonych stworzył sobie kilka stuprocentowych okazji do zdobycia gola.
W mediach pojawia się wiele informacji dotyczących wyjściowego składu na mecz z Irlandią. Obserwatorzy są zgodni co do tego, że nastąpią roszady w szeregach defensywy. Dodatkowo trzeba pamiętać o tym, że selekcjoner ma ograniczone możliwości manewru jeśli chodzi o rotowanie składem.
W bramce we wtorkowy wieczór prawdopodobnie wystąpi Wojciech Szczęsny, który jest najpoważniejszym kandydatem do walki z Arturem Borucem o pozycję numer 1 w reprezentacji Polski.
Jeśli doniesienia ze sztabu Adama Nawałki się potwierdzą, w obronie możemy spodziewać się Tomasza Brzyskiego, który jako jeden z nielicznych na boisku zaliczył przyzwoity występ przeciwko Słowacji.

Trzeba jednak mieć na uwadze, że piłkarz Legii Warszawa pojawił się w drugiej połowie spotkania, kiedy wynik był już praktycznie ustalony, a Słowacy nie forsowali tempa. Brzyski ma jednak kilka atutów w ofensywie, którymi mógłby zaskoczyć Irlandczyków, szczególnie że w poprzednim meczu brakowało celnych dośrodkowań. Zobaczymy też, jak będzie wyglądał w pojedynkach z Aidenem McGeadym.
Na środku obrony ma się pojawić duet Łukasz Szukała i Marcin Kowalczyk. Wariant z tymi dobrze grającymi w powietrzu zawodnikami powinien sprawdzić się w obronie podczas stałych fragmentów gry. Nie wiadomo, jak będą wyglądały ich starcia z bardziej ruchliwymi napastnikami czy schodzącymi do środka skrzydłowymi oraz współpraca przy zastawianiu pułapek ofsajdowych.
Na prawej stronie defensywy ma wystąpić Piotr Celeban, w tym sezonie pewny punkt rumuńskiego FC Vaslui. Nie wiadomo jednak, jak poradzi sobie z włączaniem się do akcji ofenwysnych Polaków.
Duet defensywnych pomocników prawdopodobnie pozostanie bez zmian, Grzegorz Krychowiak i Tomasz Jodłowiec będzie odpowiadać za przejmowanie piłek i rozbijanie ataków rywali. Wydaje się, że na tę chwilę to najlepszy wybór na tych pozycjach.
Nie powinniśmy spodziewać się wielkich roszad w formacjach ofensywnych polskiego zespołu. W spotkaniu ze Słowacją Polacy stworzyli sobie kilka dobrych sytuacji, momentami brakowało jednak zgrania i dokładności. Sobota, Mierzejewski, Błaszczykowski i Lewandowski – to oni mają odpowiadać za strzelanie bramek i nie ma co się oszukiwać - możliwości rotacji nie ma tu zbyt dużych.  
Szansę na debiut będą mieli dziś Rafał Leszczyński, Piotr Ćwielong i Tomasz Hołota. Pojawienie się na boisku ostatnich dwóch wydaje się prawdopodobne, jednak musza liczyć się z tym, że na pokazanie się mogą mieć zaledwie kilkadziesiąt minut drugiej połowy.
Adam Nawałka może być zaniepokojony tym, że ławka rezerwowych nie wygląda dobrze jeśli chodzi o ofensywę, ale na początku swojej pracy z reprezentacją jest zmuszony do zwrócenia największej uwagi na to, co jest największą zmorą kadry - na niepewnej i kulejącej obronie, z jaką nie ma co liczyć na sukces w meczach o stawkę.

Pytanie też, jak do meczu podejdą kibice w Poznaniu po ostatnich wypowiedziać m.in. Mateusza Klicha, który ostro skrytykował fanów na Twitterze. Reprezentanci nie rozpieszczają ich wynikami i stylem gry i nie wiadomo, jak będzie wyglądał doping podczas spotkania z Irlandią.

 

 

Paweł Słójkowski