Logo Polskiego Radia
PAP
Aneta Hołówek 05.12.2013

Asseco Resovia - Jihostroj Czeskie Budziejowice: mistrz Polski wygrał, jak... chciał

Asseco Resovia Rzeszów w meczu czwartej kolejki grupy C Ligi Mistrzów siatkarzy pokonała na wyjeździe Jihostroj Czeskie Budziejowice 3:0 (25:18, 26:24, 25:19). W pierwszym spotkaniu w Rzeszowie mistrzowie Polski wygrali z Czechami 3:1.
Rzeszowianie nieraz deklarowali, że mają duże aspiracje i biorąc pod uwagę ubiegłoroczne rezultaty w lidze obu zespołów, to drużyna trenera Andrzeja Kowala będzie odczuwała większe ciśnienie w tym meczuRzeszowianie nieraz deklarowali, że mają duże aspiracje i biorąc pod uwagę ubiegłoroczne rezultaty w lidze obu zespołów, to drużyna trenera Andrzeja Kowala będzie odczuwała większe "ciśnienie" w tym meczu youtube/printscreen/assecoresovia.com

To trzecie zwycięstwo rzeszowskiej drużyny, która wcześniej pokonała na wyjeździe Paris Volley 3:0 oraz przegrała u siebie z Budvanską Rivijerą Budva 2:3. Lider polskiej ekstraklasy z dorobkiem 10 punktów prowadzi w tabeli swojej grupy.
Mistrzowie Polski pierwszego i trzeciego seta wygrali szybko i łatwo. W drugim sami sobie zafundowali trochę emocji. Rzeszowska drużyna wyraźnie przeważała w każdym elemencie. Jej najgroźniejszą bronią był przede wszystkim szczelny blok oraz skuteczny atak.
W pierwszej części inauguracyjnej partii resoviacy ryzykowali na zagrywce, ale nie zawsze trafiali w boisko. Jihostroj walczył z nimi, jak równy z równym, ale tylko przez chwilę. Potem jednak miejscowi ugięli się pod flotami Łukasza Perłowskiego, blokami Grzegorza Kosoka oraz atakami Dawida Konarskiego (16:10), Petera Veresa (19:14) i Oliega Achrema (22:17), który zakończył pierwszą odsłonę.
W drugim secie, po skutecznych atakach Konarskiego (14:10) i Veresa (16:12) podopieczni trenera Andrzeja Kowala uzyskali wyraźną przewagę i wydawało się, że nic złego im się już w tej partii stać nie może. Niestety, pozwolili sobie na chwilowy przestój i inicjatywę przejęli Czesi.
Jihostroj przeważał 22:19. Rzeszowianie ponownie się skoncentrowali i po bloku Kosoka wyrównali (22:22). To jednak gospodarze mieli piłkę setową (24:23), ale mistrz Polski jest mistrzem końcówek. Achrem zaskoczył Tomasa Filę zagrywką, a Jochen Schoeps, który chwilę wcześniej pojawił się pod siatką, zastawił Krisko.
W trzeciej i ostatniej odsłonie Czesi wygrywali 12:8. Na zagrywkę wszedł Konarski i posłał w stronę rywali cztery potężne bomby, wyprowadzając swoją ekipę na prowadzenie (13:12). Potem mistrz Polski grał, jak... chciał. W trzecim secie na boisko wszedł Piotr Nowakowski, to znak, że wrócił już do zdrowia. Najskuteczniejszym zawodnikiem w Resovii był Dawid Konarski zdobywca 18 punktów.

Jihostroj Czeskie Budziejowice - Asseco Resovia Rzeszów 0:3 (18:25, 24:26, 19:25).
Jihostroj: Radek Mach, Petr Michalek, Michał Sukuba, Tomas Fila, Filip Habr, Michal Krisko, Robert Hupka (libero) - Petr Zapletal, Vladimir Sobotka, Pert Sulista.
Asseco Resovia:
Fabian Drzyzga, Dawid Konarski, Łukasz Perłowski, Grzegorz Kosok, Peter Veres, Olieg Achrem, Krzysztof Ignaczak (libero) - Jochen Schoeps, Nikołaj Penczew, Paul Lotman, Lukas Tichacek, Piotr Nowakowski.
Drugi mecz czwartej kolejki w grupie C pomiędzy drużynami Budvanska Rivijera Budva i Paris Volley rozegrany zostanie w czwartek (godz. 18).