Jednym z przykładów jest Jolanta Dolecka, od lat kierująca siatkarskim AZS-em Politechnika Warszawska.
Choć wśród prezesów klubów PlusLigi Dolecka jest jedyną kobietą, nie zauważyła, by była traktowana gorzej przez kolegów. Relacje z innymi prezesami nazywa koleżeńskimi, bo jak sama mówi "wszyscy jesteśmy ludźmi siatkówki i znamy się od dawna".
Od niedawna do grona kobiet prezesów dołączyła Izabella Łukomska - Pyżalska. Mimo małego doświadczenia zapewnia, że w prowadzeniu Warty Poznań korzystać będzie z wzorców wyniesionych z działalności biznesowej. Jak podkreśla dla niej liczy się efekt. Samej siebie nie nazwałaby ostrą w stosunku do podwładnych, choć do tej pory wymagała od nich, by każdy wywiązywał się ze swoch obowiązków i nie zamierza tego zmieniać
Izabella Łukomska - Pyżalska przyznaje, że kontaktowała się już ze swą znacznie bardziej doświadczoną odpowiedniczką w Ruchu Chorzów - Katarzyną Sobstyl. Wyjaśnia, że koleżanka po fachu gratulowała jej objęcia prezesury w Warcie. Dodaje, że ma nadzieję na spotkanie, podczas którego będzie można porównać doświadczenia. - Na pewno mogłabym się sporo nauczyć od pani prezes - kończy.
Oprócz Sobstyl i Łukomskiej - Pyżalskiej w piłkarskich klubach ekstraklasy i pierwszej ligi funkcję prezesa pełni jeszcze Danuta Witkowska w Termalice Bruk - Bet Nieciecza.
pk