Gość Trójki zaznacza, że najlepsze zwiastuny kręci się w Hollywood. - Amerykanie mają szereg złotych zasad. Pierwsza jest taka, że zwiastun powinien trwać maksymalnie dwie i pół minuty, dłuższe nie są pokazywane w kinach. Tak postanowiło MPA, czyli stowarzyszenie reprezentujące interesy hollywoodzkich wytwórni - mówi Łukasz Muszyński.
Rozmowy z aktorami i ludźmi świata filmu na podstronach "Fajnego filmu" oraz "Trójkowo, filmowo" >>>
- Zwiastuny dzielą się na dwie grupy: tzw. green band, dostępne dla wszystkich, oraz te opatrzone czerwoną banderolą, przeznaczone tylko dla dorosłych, nieocenzurowane - dodaje krytyk, który podkreśla również, że wśród najchętniej wybieranych motywów muzycznych przez twórców zwiastunów filmowych jest temat przewodni z "Requiem dla snu" Clinta Mansella.
Zwiastuny, podobnie jak filmy, mają swoje nagrody. Golden Trailer Awards przyznawane są najlepszym zwiastunom kinowym, telewizyjnym, a nawet zwiastunom gier komputerowych. Jest jeszcze jedna bardzo specyficzna nagroda, będąca ukłonem w stronę najsłynniejszego lektora zwiastunów filmowych - Dona LaFontaine'a. - Bywały dni, kiedy dogrywał on głos do 35 różnych zwiastunów. Jego fraza i teksty często były parodiowane - mówi Łukasz Muszyński.
Czy zwiastuny mogą być mylące? Jakie wynikają z tego konsekwencje? Zapraszamy do wysłuchania całego materiału, który przygotowała Natalia Grzeszczyk.
Na audycję "Do południa" zapraszamy od poniedziałku do czwartku od godz. 9.05 do 12.00.
(mk/mp)