Logo Polskiego Radia
Trójka
Katarzyna Rogowska 17.06.2019

"Rocketman", czyli biografia superherosa muzyki

W tym wydaniu audycji rozmawiamy o "Rocketmanie" w reżyserii Dextera Fletchera, co daje nam pretekst nie tylko do porównania go z osławionym "Bohemian Rapsody", ale także do szerszej dyskusji na temat filmowych biografii muzycznych superbohaterów.
Posłuchaj
  • Biografie muzycznych superbohaterów (ABC Popkultury – zestaw powiększony/Trójka)
Czytaj także

W rozmowie na temat "Rocketmana" nie możemy nie wspomnieć o muzyce, która w obrazie nie jest wykonywana przez samego Eltona Johna, lecz przez aktorów odgrywających jego postać na różnych etapach życia. Reżyser postawił na zabawę konwencją musicalu, co – zdaniem naszego gościa, dziennikarza muzycznego Jarosława Szubrychta – pozytywnie wpływa na odbiór filmu.

Plakat promocyjny filmu  "Rocketman ", Paramount Pictures
Plakat promocyjny filmu "Rocketman", Foto: mat. promocyjne

– Dzięki elementom musicalu ta muzyka zagrała lepiej jako część składowa historii życia Eltona. Mimo że sam nie był autorem swoich tekstów, dobrze opisują one konkretne epizody z jego życia; bardzo pięknie pchają tę historię do przodu. Są didaskaliami do dialogów i tego, co widzimy na ekranie – ocenia Szubrycht.

Nieoczywisty sposób opowiadania historii jest również tym, co odróżnia "Rocketmana" od bijącej rekordy popularności biografii grupy Queen i Freddiego Mercury'ego. Ciekawostką jest, że Dexter Fletcher reżyserował "Bohemian Rhapsody" na końcowym etapie jego powstawania, co – według naszego gościa  wyszło filmowi na dobre.

– Uważam "Bohemian Rhapsody" za film znacznie mniej przekonujący, gorszy od "Rocketmana" na wielu poziomach. Błąd zaożycielski biografii Queen polegał na tym, że opowiedziana historia została na siłę wtłoczona w ramy kina familijnego dostępnego widzom od lat 12. To, że Elton John odmówił Disneyowi podobnego zabiegu, uratowało ten film, nadało mu prawdziwości – ocenia dziennikarz.

Czy "Rocketman" zgromadzi w polskich kinach takie tłumy jak opowieść o Queen? Próbę odpowiedzi na to pytanie znajdziecie, słuchając dołączonej audycji.

Dwa tygodnie temu swoją premierę miał serial "Dobry Omen", którego scenariusz oparty jest na powieści autorstwa pisarzy fantasy Neila Gaimana i Terry'ego Pratchetta. Sześcioodcinkowa produkcja luźno traktuje motyw odwiecznej walki dobra ze złem. W głównych rolach m.in. znany z roli doktora Who David Tennant oraz Michael Sheen.

9 czerwca w Canal+ wyemitowano pierwszy odcinek serialu kryminalnego "Zasada przyjemności" w reżyserii Dariusz Jabłońskiego. Jego akcja toczy się w trzech miastach – Warszawie, czeskiej Pradze oraz Odessie na Ukrainie. W każdym z nich poznajemy stróża prawa skupionego na rozwiązaniu zagadki tej samej zbrodni. 

O tym, dlaczego w kontekście produkcji możemy mówić o nowym gatunku nazywanym "slavic noir" oraz o sposobach przedstawiania postaci kobiet rozmawiamy ze scenarzystą "Zasady przyjemności" – Maciejem Maciejewskim, którego słuchacze Trójki mogą znać m.in. z serialu "Glina".

Zapraszamy do słuchania dołączonej audycji.

***

Tytuł audycji: ABC popkultury – zestaw powiększony
Prowadzi: Katarzyna Borowiecka 
Autorka materiału dodatkowego: Wioletta Myszkowska
Goście: Jarosław Szubrycht (dziennikarz muzyczny Gazety Wyborczej), Maciej Maciejewski (scenarzysta)
Data emisji: 17.06.2019 
Godzina emisji: 12.07

kr/ml