Film Andrieja Chrzanowskiego jest fantazją reżysera na temat powrotu poety Josifa Brodskiego do Rosji. W rzeczywistości Brodski został zmuszony do emigracji przez władze w roku 1975 za "pasożytniczy tryb życia".
Przewodniczący jury Andrzej Żuławski powiedział, że film został nagrodzony za odwagę w podjęciu tematu, a werdykt jurorów jest próbą budowania mostu pomiędzy Rosją a Polską. Żuławski mówi, że Josif Brodski zaprzyjaźnił się z polskim poetą Czesławem Miłoszem. Polski poeta, który przebywał w Stanach Zjednoczonych, pomógł Rosjaninowi, gdy wygnano go z ZSRR. Zdaniem Andrzeja Żuławskiego istnieje silna więź polsko-rosyjska, którą politykierzy z obu stron starają się zerwać. Żuławski dodał, że "Półtora pokoju" to film niezwykle oryginalny pod względem formalnym.
Drugie miejsce zajął film "Pochowajcie mnie pod podłogą" Siergieja Snieżkina, który zdobył także nagrodę publiczności oraz nagrodę rosyjskiego kanału filmowego "Wojna i pokój". Trzecie miejsce zajął film "Ja" Igora Wołoszyna. W konkursie wzięło udział 14 filmów.
Jak co roku organizatorzy nie mogli zapomnieć o mieszkańcach innych miast. Specjalnie dla nich zorganizowali Repliki Festiwalu "Sputnik nad Polską". Pokazy odbędą się w dn. 13-26 listopada. Więcej informacji na oficjalnej stronie festiwalu: www.sputnikfestiwal.pl