Logo Polskiego Radia
Jedynka
Magda Zaliwska 07.02.2011

Brakuje nam pomysłów na dobre filmy

Scenarzyści piszą o sprawach błahych, miałkich, wtórnych, bo nie interesują się rzeczywistością - uważa reżyser Feliks Falk.
Feliks Falk KomornikFeliks Falk 'Komornik"

Ludzie kiedyś mieli do kina stosunek miłosny. Samo pójście na seans było wydarzeniem, przeżywaliśmy je jak misterium - opowiada wybitny reżyser Feliks Falk. Ale inne były też filmy...

- Dawniej kino było źródłem pewnej wiedzy o otaczającej nas rzeczywistości, o świecie. Nawet, jeśli czegoś nie dało się powiedzieć wprost, można to było przemycić - mówi Falk Annie Stempniak. - Dzisiaj mamy newsy i taka rola kina już się wyczerpała.

Według Falka, który od wielu lat uczy scenopisarstwa, brakuje pomysłów na dobre filmy. - Scenarzyści piszą o sprawach błahych, miałkich, wtórnych - mówi. - To dlatego, że nie interesują się otaczającą ich rzeczywistością, polityką czy problemami społecznymi - dodaje.

Oczywiście problemem są ograniczenia finansowe w polskiej kinematografii, ale...

- Gdy ja siadam nad scenariuszem najpierw zadaję sobie pytanie, czy ta historia mnie porusza, potem czy to da się pokazać, a dopiero na końcu pytam o pieniądze - mówi.

Większość jego produkcji to filmy - przynajmniej stosunkowo - tanie.

- Moim marzeniem, jak każdego reżysera, jest zrobienie arcydzieła, które by się wybijało ponad inne - mówi Falk w "Spotkaniu z mistrzami". - Czy mi to się jeszcze, ze względu na wiek, uda, nie wiem. Może zresztą taki film już zrobiłem i dopiero historia to doceni - zastanawia się reżyser.

(lu)

Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy kliknąć "Kino nam spowszedniało" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.