Reżyser zaznaczył, że jest podekscytowany, ponieważ scenariusz Janusza Głowackiego daje niespodziewane możliwości spojrzenia na postać Lecha Wałęsy.
- W nim jest jakiś fantastyczny optymizm, wiara, że urodziliśmy się po to, żeby wyjść z niewoli. I to rzeczywiście się udało. Myślę, że Janusz Głowacki uchwycił ten moment. Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy. Będziemy się starali iść tą drogą - podkreślił reżyser.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
W rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową Andrzej Wajda zapowiedział, że Monica Bellucci zagra w jego filmie słynną włoską dziennikarkę Orianę Fallaci, która przeprowadziła wywiad z ówczesnym przywódcą Solidarności.
- Zachwyciło mnie to, że jak usłyszała, że ma zagrać w naszym filmie zgodziła się od razu. Oczywiście magnesem nie jestem ja, tylko postać Lecha Wałęsy - powiedział reżyser.
Dodał, że aktorka ma ciekawy materiał do zagrania, bo Oriana Fallaci była niezwykłą kobietą. Jednocześnie reżyser zaprzeczył, jakoby w filmie miała zagrać Meryl Streep.
- To był taki trochę żarcik z mojej strony, i taki pomysł, że jeżeli ona ma grać panią Thatcher - to niech zagra i w naszym filmie! No, ale to się okazało nierealnym pomysłem - powiedział Andrzej Wajda.
Kto wcieli się w rolę Lecha Wałęsy?
Reżyser wyznał, że ma już skrystalizowane zdanie na ten temat, kto powinien zagrać Lecha Wałęsę.
- Ja bym bardzo chciał, żeby było tak jak ja myślę, i mam nadzieję, że tak będzie - powiedział tajemniczo reżyser.
Andrzej Wajda nie powiedział, kto jest jego wybrańcem. Nie od dziś wiadomo, że w zdjęciach próbnych uczestniczyli Robert Więckiewicz i Borys Szyc.
- Są różne powody, dla których spotykamy się z tymi aktorami, a nie z innymi - powiedział Andrzej Wajda.
Pierwsza scena filmu jeszcze nie jest ustalona, natomiast wiadomo, że akcja rozpocznie się w latach 70.
Joanna Sławińska (IAR), mr