Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 20.08.2012

Za śmiercią reżysera "kryje się jakaś historia"

68-letni brytyjski reżyser Tony Scott popełnił samobójstwo skacząc z mostu w Los Angeles.
Tony Scott na planie Metra strachuTony Scott na planie "Metra strachu"mat.prasowe
Posłuchaj
  • Jeanne Wolf: mieli wszystko: sukces, uznanie, sławę w Hollywood (IAR)
Czytaj także

- Tony Scott wraz z bratem [reżyserem Ridleyem Scottem] był w ostatnim czasie bardzo zapracowany, za niedługo miało ukazać się wiele ich produkcji, zarówno filmów jak i seriali telewizyjnych. Tony i Ridley Scott mieli wszystko: sukces, uznanie, sławę w Hollywood. Za tym kryje się jakaś historia - twierdzi dziennikarka filmowa z Hollywood Jeanne Wolf.
Środowisko filmowe komentuje śmierć Scotta>>>
- Świadkowie widzieli jak Scott parkuje samochód na moście im. Vincenta Thomasa, a następnie skacze do wody. Po około trzech godzinach policja odnalazła jego ciało - powiedział porucznik Joe Bale z biura koronera. Dodał, że nie przeprowadzono jeszcze sekcji zwłok, ale wszystko wskazuje na to, że reżyser odebrał sobie życie.
Przedstawicielka straży przybrzeżnej Jennifer Osburn powiedziała gazecie "Daily Breeze", że w samochodzie Scotta znaleziono list pożegnalny.
Scott wyreżyserował takie hity filmowe jak "Top Gun" (1986 rok), "Gliniarz z Beverly Hills II" (1987 rok), "Karmazynowy przypływ" (1995 rok), "Wróg publiczny" (1998 rok) czy "Zawód: Szpieg" (2001 rok). Według ostatnich doniesień, Tony Scott pracował z Tomem Cruisem nad drugą częścią "Top Gun".
Rodzina zmarłego reżysera poprosiła o uszanowanie prywatności w trudnych dla niej chwilach. Żal i smutek z powodu śmierci reżysera wyraziło już kilkanaście osób z hollywoodzkiego środowiska filmowego, m.in. reżyserzy Ron Howard i Robert Rodriguez.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk