Logo Polskiego Radia
Trójka
Ewa Dryhusz 14.10.2012

"Imagine" wzbudza wielkie emocje

- Film był trudny technicznie, ale za to bardzo wdzięczny. W zamian za jakiś wysiłek dostaje się z powrotem piękne rzeczy - mówi Andrzej Jakimowski o najnowszym filmie "Imagine". Obraz otworzył 28. Warszawski Festiwal Filmowy.
Kadr z Imagine Andrzeja Jakimowskiego - filmu otwierającego 28. Warszawski Festiwal FilmowyKadr z "Imagine" Andrzeja Jakimowskiego - filmu otwierającego 28. Warszawski Festiwal FilmowyFot. materiały promocyjne
Posłuchaj
  • Andrzej Jakimowski: nie mamy jeszcze polskiego tytułu
Czytaj także

Po "Zmruż oczy" i "Sztuczkach" Andrzej Jakimowski powraca tym razem koprodukcją międzynarodową. Bohaterem "Imagine" jest niewidomy Ian - charyzmatyczny instruktor renomowanej kliniki okulistycznej w Lizbonie. Tam poznaje zamkniętą w sobie Ewę i na własną odpowiedzialność wyprowadza pacjentkę z kliniki. - Zupełnie z marszu film wpuściliśmy na festiwal. Tytuł jest oryginalny, taki pojawia się teraz w innych krajach - mówi Andrzej Jakimowski.

Zapraszamy do słuchania relacji i audycji specjalnych z festiwalu na antenie Trójki

Reżyser w rozmowie z Ryszardem Jaźwińskim przyznaje, że praca nad "Imagine" to mogło być karkołomne przedsięwzięcie, ponieważ trudno opowiedzieć o ludziach niewidomych w taki sposób, by widzowie zaczęli odczuwać świat jak bohaterowie filmu, ale temat był na tyle fascynujący i dla reżysera i dla całej filmowej ekipy, że wszyscy podjęli się tego zadania z entuzjazmem.

- Zaprosiłem aktorów zagranicznych. Rola była bardzo trudna. Rzuciłem się na bardzo ambitny pomysł bez rezygnacji z marzeń. I Edward Hogg, którego obejrzałem wcześniej w "White Lightnin'" tak bardzo mnie urzekł, że chciałem, żeby właśnie on to zagrał. Podobnie było z Alexandrą Marią Larą i tak się złożyło, że obydwoje polubili scenariusz - ocenia Andrzej Jakimowski.Polska premiera filmu planowana jest na przyszły rok.