Michał Lubina we wstępie rozmowy w audycji "Reszta świata" tłumaczył, że niekoniecznie ekspert musi mieć większą wiedzę i świadomość poznawczą od podróżnika.
- W tych dwóch rolach znacznie różni się postrzeganie świata. Zasadnicza różnica polega na tym, że podróżnik wie wszystko, a ekspert prawie nic. Ta świadomość tego, jak mało się wie, jest podstawą. W konfucjanizmie jest odpowiednie do tego pojęcie: pierwszym krokiem do tego, żeby się ucywilizować, stać człowiekiem kulturalnym, jest poczucie wstydu - mówił ekspert.
Podróżnik zaznaczył, że bardzo krytycznie patrzy na siebie jako eksperta. - Wiedza bez praktyki nie jest za dobra. Lepiej raz zobaczyć, niż sto razy przeczytać. Oczywiście teoria też jest ważna, ale nauczyłem się wszystko równoważyć, jestem bardziej ostrożny w sądach - mówił gość Jedynki.
Na przykładzie Azji Michał Lubina wskazał jak cienka jest linia między faktami a mitami. - Najpopularniejsze stereotypy w polskich głowach o Azji to oczywiście bieda i egzotyka. Jeśli jedziemy tam z taką postawą to bardziej zainteresuje nas kobieta, która siedzi w egzotycznych, niespotykanych obręczach na szyi niż jej siostra, która jest ubrana w strój zachodni. A tak naprawdę to ona jest ciekawsza, bo na niej widać zmianę społeczną - wyjaśnił ekspert.
Stereotypy działają również w druga stronę. Gość Jedynki tłumaczył, że mieszkańcy Azji traktują Europejczyków jako ludzi niezwykle bogatych, ale również głupich i naiwnych.
Zapraszamy do wysłuchania audycji. Rozmawiał Tomasz Michniewicz.
mr