Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 15.12.2013

Wypadek w kopalni Sośnica-Makoszowy w Gliwicach. Stan poparzonych górników ciężki

W wyniku zapalenia metanu w piątek w kopalni Sośnica-Makoszowy w Gliwicach poparzonych zostało trzech górników.
Wypadek w kopalni Sośnica-Makoszowy w Gliwicach. Stan poparzonych górników ciężkisxc.hu/cc

Wszyscy doznali oparzeń dróg oddechowych i skóry. Ich stan lekarze oceniają jako ciężki, ale stabilny. - Mężczyźni są przytomni, przechodzą tlenową terapię hiperbaryczną, mają też wsparcie psychologiczne. Nie przechodzili dotąd zabiegów chirurgicznych - mówi rzeczniczka Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich dr Justyna Glik.
W kopalni Sośnica trwa akcja gaszenia pożaru. W zakładzie obowiązuje czwarta, najwyższa kategoria zagrożenia metanowego.

Metan płonął tydzień
W drugiej połowie listopada w kopalni Sośnica przez tydzień płonął metan. Niegroźnie poparzeni zostali wówczas dwaj górnicy. W trudnej i kosztownej akcji pożarowej 950 metrów pod ziemią każdego dnia uczestniczyło kilkudziesięciu ratowników. Na pewien czas trzeba było unieruchomić jedną ze ścian wydobywczych.
W kwietniu 2008 roku w kopalni Sośnica doszło do nagłego wypływu olbrzymiej ilości metanu w wyrobisku 840 metrów pod ziemią. Nikomu nic się nie stało, zjawisko było jednak analizowane przez naukowców. Wypływ metanu był długotrwały - w ciągu kilku dni do wyrobiska wypłynęła rekordowa ilość blisko 350 tys. metrów sześciennych gazu. Trzeba było zamknąć ścianę wydobywczą w tym rejonie.
W polskich kopalniach z pokładów metanowych wydobywa się ok. 80 proc. węgla. Znacząca część wydobycia pochodzi z miejsc zaliczanych do najwyższej kategorii zagrożenia metanowego. Za najbardziej narażone w tym zakresie uznaje się, oprócz Sośnicy, także kopalnię Knurów-Szczygłowice i zakłady Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Jak wskazują eksperci, wydzielający się ze złóż metan nigdy nie zapala się sam, coś musi zainicjować zapłon. Może to być iskra np. z używanych pod ziemią urządzeń lub ogień z papierosa (choć palenie pod ziemią jest absolutnie zakazane), ale też tlący się w wyrobiskach pożar (tzw. endogeniczny), spowodowany samozapłonem węgla.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk