Logo Polskiego Radia
PAP
Michał Chodurski 25.12.2013

Pogoda w Tatrach: Halny wieje z prędkością prawie 180 km/h!

W środę pod wieczór halny wiejący w Tatrach przybrał na sile, w porywach osiągał prędkość 176,5 km na godzinę - poinformował dyżurny obserwator stacji IMGW na Kasprowym Wierchu.
Skutki Halnego w ZakopanemSkutki Halnego w ZakopanemPAP/EPA/Grzegorz Momot
Galeria Posłuchaj
  • Stanisław Galica, komendant zakopiańskiej Straży Pożarnej, apeluje do mieszkaców i turystów, aby w miarę możliwości pozostawali w domach i pensjonatach.(IAR/P.Bolechowski R. Kraków)
Czytaj także

Żywioł uszkodził 50 domów, sieci energetyczne i samochody oraz powalał drzewa na jezdnie. Kilkadziesiąt osób zostało rannych.

Jak powiedział PAP Michał Furmanek kierownik stacji meteorologicznej IMGW w Zakopanem, to jeden z silniejszych halnych, ale nie rekordowy. Wspominał, że w 1968 roku wiatr w Tatrach osiągał prędkość 288 km na godzinę. Dodał, że silny halny będzie wiał w Zakopanem jeszcze w czwartek do południa, później osłabnie.

W Zakopanem straż już od wigilijnej nocy była wzywana do usuwania powalonych drzew na budynki, linie energetyczne, samochody. - Do środy wieczorem wyjeżdżaliśmy blisko 200 razy, ale cały czas dostajemy telefony o kolejnych powalonych drzewach - powiedział dyżurny zakopiańskiej straży pożarnej.

Powalone przez wiatr halny drzewa spowodowały duże straty w Zakopanem - ocenił wiceburmistrz miasta Wojciech Solik. W Zakopanem powołano sztab kryzysowy. Od wczesnego rana do godzin południowych zakopiańczycy byli pozbawieni prądu, ponieważ powalone drzewa uszkodziły główną sieć energetyczną. Halny uszkodził kilkadziesiąt budynków. Część pokrycia dachowego została zerwana - m.in. na budynku jednej ze szkół podstawowych w Zakopanem. Drzewa pod naporem halnego runęły też na zaparkowane przy pensjonatach i hotelach samochody niszcząc ponad 20 pojazdów. Do Zakopanego na czas świąt przyjechały tłumy turystów.

 

Skutki Halnego w Zakopanem. TVN24/x-news.

Jak powiedział dyżurny oddziału ratunkowego szpitala im. Chałubińskiego w Zakopanem, do ambulatorium zgłosiło się w środę kilkadziesiąt osób poszkodowanych przez halny. Obrażenia to przede wszystkim stłuczenia lub złamania. Jedna kobieta wchodząc do kościoła została porwana przez silny podmuch wiatru i zatrzymała się na ogrodzeniu - doznała obrażeń głowy.

Żywioł niszczył także wiaty, znaki drogowe, przewracał bilbordy i ozdoby świąteczne w mieście pod Giewontem. Halny złamał ustawioną na Krupówkach ponad dziesięciometrową choinkę. W górnej części deptaku halny zrywał pokrycia budynków, dlatego zdecydowano o zamknięciu odcinka tej popularnej ulicy.

- W czwartek, kiedy wiatr ucichnie, będą znane wstępne straty. Najprawdopodobniej będziemy występować do budżetu państwa o finansowe wsparcie na naprawy szkód wywołanych klęską żywiołową - powiedział wiceburmistrz Solik. Zakopiańska straż pożarna apeluje o pozostanie w domach.

Wieje także w Beskidach

Powalone drzewa uszkodziły także trakcję kolejową na linii Nowy Sącz - Krynica, wstrzymując ruch pociągów.

 

Wichura w Nowym Sączu. TVN24/x-news.

Halny wyrządził szkody nie tylko w powiecie tatrzańskim. Powalone drzewa usuwano też w powiatach: nowosądeckim, suskim, nowotarskim i myślenickim. Wichura dała się we znaki także mieszkańcom Suchej Beskidzkiej. Jak poinformował w środę rzecznik suskiej straży pożarnej Łukasz Białończyk silne podmuchy wiatru uszkodziły kilkanaście dachów domów. W powiecie suskim strażacy interweniowali ponad 60 razy. Kilka tysięcy gospodarstw domowych wciąż nie ma prądu, zwłaszcza w okolicach Zwardonia, Lipowej i Leśnej.

mc