Logo Polskiego Radia
IAR
Michał Chodurski 29.12.2013

Samobójczy zamach bombowy w Wołgogradzie. Nowy bilans ofiar

Według najnowszych danych, w wybuchu bomby na dworcu kolejowym w Wołgogradzie na Południu Rosji zginęło14 osób, a 27 rannych hospitalizowano.
Dworzec kolejowy w WołgogradzieDworzec kolejowy w WołgogradziePAP/EPA

Ilość ofiar może się zwiększyć, gdyż stan 10 rannych jest ciężki lub krytyczny. Rosyjskie służby twierdza, że winną zamachu jest terrorystka-samobójczyni, która zdetonowała ładunek wybuchowy o sile co najmniej 10 kilogramów trotylu.

Władimir Markin, oficjalny przedstawiciel Komitetu Śledczego Rosji poinformował, że samobójczyni zdetonowała ładunek przy wejściu na dworzec przed bramką wykrywającą metale. Z pewnością zapobiegło to jeszcze większemu dramatowi.

- Zapewne uniemożliwiono jej wejście na dworzec- podkreślił Markin. Komitet Śledczy Rosji wszczął postępowanie karne z artykułów „terroryzm” oraz „bezprawny obrót bronią”. Prezydent Władimir Putin nakazał rosyjskim służbom podjęcie działań służących zapewnieniu obywatelom bezpieczeństwa. Polecił również, w razie konieczności, przewieźć rannych specjalnymi samolotami na leczenie do Moskwy.

Przez pierwsze trzy dni stycznia w obwodzie wołgogradzkim będzie obowiązywać żałoba. Lokalne władze wypłacą rodzinom ofiar po milionie rubli odszkodowania, czyli równowartość 100 tysięcy złotych.

 

Samobójczy zamach w Wołgogradzie. CNN Nesource/x-news.

Dawniej Stalingrad

Wołgograd (do 1961 roku Stalingrad) to miasto na południu Rosji nad Wołgą, położone stosunkowo niedaleko północnego Kaukazu, bywało w ostatnich latach kilkakrotnie obiektem ataków terrorystycznych.

Wołgograd jest jednym z bastionów wyborczych prezydenta Władimira Putina, który co roku je odwiedza. Poparcie dla niego wśród mieszkańców nie spada w sondażach poniżej 60 procent.
Jak twierdzi Kreml, obwód wołgogradzki jest jednym z regionów Federacji Rosyjskiej - obok Czeczenii, Dagestanu, Inguszetii, Kabardo-Bałkarii i Karaczajo-Czerkiesji - które operujący na Północnym Kaukazie radykałowie, skupieni w proklamowanym w 2007 roku Emiracie Kaukaskim, chcą oderwać od Rosji, by utworzyć w regionie niezależne państwo oparte na szariacie.

W lipcu przywódca islamistów Doku Umarow, wróg numer jeden Kremla, zaapelował do swoich zwolenników, by uniemożliwili przeprowadzenie Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi w lutym 2014 roku. Jednocześnie odwołał ogłoszone rok wcześniej moratorium na ataki na ludność cywilną w Rosji.
Zdaniem mediów w Rosji październikowy zamach w Wołgogradzie mógł być częścią planów rebeliantów mających na celu storpedowanie olimpiady w Soczi. Impreza ta to oczko w głowie Putina.
Niedzielny wybuch na dworcu w Wołgogradzie, to już drugi zamach bombowy na południu Rosji w ciągu trzech dni. W piątek w Piatigorsku w Kraju Krasnodarskim w eksplozji samochodu osobowego zaparkowanego w pobliżu komendy policji drogowej zginęły trzy osoby.
Wołgograd leży w odległości 670 km od Soczi, a Piatigorsk - 270 km.

mc

''