Logo Polskiego Radia
IAR
Beata Krowicka 08.01.2014

Motorniczy z Łodzi będzie zeznawał. Grozi mu 15 lat więzienia

Motorniczy może usłyszeć zarzut bezpośredniego zagrożenia katastrofą w ruchu lądowym.
W zderzeniu tramwaju z samochodem osobowym śmierć poniosły dwie piesze osobyW zderzeniu tramwaju z samochodem osobowym śmierć poniosły dwie piesze osobyPAP/Grzegorz Michałowski

Prokuratura przesłucha w środę motorniczego, który jadąc tramwajem pod wpływem alkoholu potrącił śmiertelnie dwie osoby na ulicy Piotrkowskiej w Łodzi. Grozi mu do 15 lat więzienia.
Wczoraj śledczy informowali, że wcześniej będą chcieli przeanalizować materiał dowodowy. Prokurator Jacek Pakuła z prokuratury okręgowej w Łodzi mówił, że chodzi głównie o zapisy z monitoringu kamery w tramwaju oraz z kamer na dwóch okolicznych budynkach. Wyjaśniano, że analiza tych zapisów ma pozwolić na ustalenie przebiegu zdarzenia. Na podstawie zeznań świadków nie da się bowiem ustalić czy pieszych potrącił tramwaj, czy samochód, w który uderzył.

W poniedziałek po godzinie 13 łódzki motorniczy, prowadzący tramwaj pod wpływem alkoholu, wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle, staranował samochód osobowy i potrącił pieszych. 34-letni motorniczy miał ponad 1,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

W wyniku wypadku na miejscu zginęły dwie kobiety, trzecia trafiła do szpitala z urazem wielonarządowym, z wieloma obrażeniami w obrębie kończyn i miednicy. Hospitalizowany został także mężczyzna kierujący samochodem, w który uderzył tramwaj. Jego stan określano we wtorek jako stabilny.

TVN24/x-news

Pił w czasie jazdy

Prawdopodobnie pił podczas pracy. W kabinie motorniczego znaleziono puszki z piwem oraz butelki z wódką - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania. Dodał, że według świadków, mężczyzna kupił w sklepie niedaleko pętli tramwajowej cztery puszki piwa i trzy butelki wódki o pojemności 0,2 l. Jak mówił, znalezione w tramwaju puszki z piwem były pełne, jedna butelka po wódce pusta, druga napoczęta.

TVN24/x-news

Kontrole trzeźwości
Po tragedii do jakiej doszło w poniedziałek, kierownictwo Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego wprowadziło kontrole trzeźwości kierowców.


TVN24/x-news

- Kontrole będą miały miejsce zarówno w zajezdni, jak i na terenie miasta - zapowiedział w TVP Info prezes MPK w Łodzi Zbigniew Papierski. Do tej pory takie  badania były prowadzone wyłącznie w przypadku podejrzenia nietrzeźwości. Wprowadzenia takich kontroli domagała się prezydent Łodzi w poniedziałkowym wpisie na Twitterze.

IAR, bk