Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Beata Krowicka 21.01.2014

"Sorry, taki mamy klimat". Tusk przeprasza za Bieńkowską

Donald Tusk powiedział, że zimą może dochodzić do opóźnień w kursowaniu pociągów, ale rolą administracji jest jak najszybsze rozwiązywanie takich problemów.
Opóźniony o 330 minut pociąg TLK Śnieżka z Warszawy Wschodniej do Szklarskiej Poręby na dworcu we WrocławiuOpóźniony o 330 minut pociąg TLK Śnieżka z Warszawy Wschodniej do Szklarskiej Poręby na dworcu we WrocławiuPAP/Maciej Kulczyński
Galeria Posłuchaj
  • Premier Donald Tusk: jeśli ten komentarz kogoś dotknął, to przepraszam (IAR)
  • Premier Donald Tusk: wiemy jakim dramatem jest przebywać kilkadziesiąt godzin w nieogrzewanym pociągu (IAR)
Czytaj także

- To niezbyt fortunne sformułowanie, niezbyt fortunne wyrażenie, które szczególnie nieprzyjemnie brzmi dla ludzi, którzy doświadczyli zimna w pociągach stojących na mrozie - powiedział premier Tusk podczas spotkania z dziennikarzami. Skomentował w ten sposób poniedziałkową wypowiedź wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej na temat utrudnień na kolei.

Wielogodzinne opóźnienia pociągów z powodu oblodzenia trakcji minister infrastruktury skwitowała w TVN24: - Sorry, mamy taki klimat. No niestety.

Premier powiedział, że jest mu przykro, jeśli kogoś uraziły te słowa. - Oczywiście zadaniem administracji, w tym rządu, także pani premier, jest rozwiązywać tego typu problemy. Jeśli ten komentarz kogoś dotknął to jest mi przykro. Przepraszam, bo wiem że kiedy ktoś cierpi zimno albo głód, to oczywiście trzeba bardzo uważać na słowa - wyjaśnił Tusk.

Dodał, że w tego typu warunkach pogodowych takie sytuacje czasami się zdarzają. - Staramy się do minimum sprowadzić te problemy, bo wiemy jakim dramatem jest przebywać kilkanaście czy kilkadziesiąt godzin w pociągu nieogrzewanym bez picia i jedzenia i będziemy starali się dotrzeć do wszystkich którzy znaleźli się w takiej sytuacji - zapowiedział.

TVN24/x-news

We wtorek trwa gehenna podróżnych. Kilkadziesiąt składów nie przyjechało na czas do stacji. - Ponad dwadzieścia pociągów było opóźnionych o ponad godzinę - powiedziała Bożena Wysocka z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. PKP PLK wycofała z trzech linii lokomotywy elektryczne i zastąpiła je spalinowymi. Dzięki temu składy - mimo oblodzonych trakcji elektrycznych - mogą dalej jechać. Zmiany lokomotyw dokonano na trzech liniach: Zduńska Wola-Sieradz, Jarocin-Ostrów Wielkopolski-Słupia oraz Ostrów Wielkopolski - Grabowno.

TVN24/x-news

Wstrzymany ruch

Ruch pociągów regionalnych wokół Ostrowa Wielkopolskiego jest wstrzymany od poniedziałku. Od rana w tej części regionu kursują jedynie składy dalekobieżne, które zatrzymują się na wszystkich stacjach. Trwa usuwanie awarii sieci, którą uszkodził marznący deszcz.

TVN24/x-news

Kilku pasażerów PKP nocowało w bursie szkolnej przygotowanej przez powiat ostrowski. Miasto całą noc serwowało podróżnym gorącą zupę i herbatę. Na dworcu w Ostrowie Wielkopolskim w nocy było kilkudziesięciu podróżnych. Wydano 120 porcji posiłku.

<<<Zima na kolei. Unieruchomione pociągi, opóźnienia>>>

Siedem pociągów Świętokrzyskiego Oddziału Przewozów Regionalnych nie wyjechało na trasy  - poinformował dyrektor oddziału Robert Zaborski. Z komunikatu wynika, że odwołanie pociągów jest spowodowane "pogarszającymi się trudnymi warunkami atmosferycznymi powodującymi oblodzenia sieci trakcyjnej i zamarzanie rozjazdów".

Bez komunikacji zastępczej

W miejsce pociągów, które nie wyjadą na trasy, kolejarze planowali uruchomić zastępczą komunikację autobusową. Robert Zaborski informuje jednak, że z powodu trudnych warunków na drogach przewoźnicy nie zgodzili się na współpracę w tym zakresie.

W związku z przemieszczaniem się frontu atmosferycznego, w najbliższych godzinach utrudnienia są oczekiwane w rejonie Kielc i Wrocławia.

<<<Pociągi przegrały z zimą. Sztab kryzysowy na kolei>>>


TVN24/x-news

IAR, PAP, bk