Spaliło się mieszkanie na najwyższym piętrze. Na razie nie wiadomo, czy wszyscy będą mogli wrócić do swoich domów. Strażacy zrobią przegląd lokali i wtedy zostanie podjęta decyzja w tej sprawie. Część mieszkańców spędziła noc u krewnych.
TVN24/x-news
Jak powiedział Radiu Merkury komendant Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu, Wieńczysław Prokopp, na szczęście, do gaszenia nie użyto dużej ilości wody, dlatego mieszkania na niższych kondygnacjach będą nadawały się do zamieszkania. W kamienicy mieszka 30 osób.
Dwoje dzieci rannych
Jedną z ofiar strażacy próbowali reanimować, ale bez rezultatu. Drugim mężczyzną zajęli się ratownicy pogotowia, ale też nie udało się go uratować. Po ugaszeniu pożaru znaleziono trzecią ofiarę. Pięć osób, w tym dwoje dzieci, zostało rannych.
Według Wieńczysława Prokoppa ogień został najprawdopodobniej zaprószony. - Można tylko przypuszczać, że była to przyczyna związana z eksploatowaniem pomieszczeń mieszkalnych, więc albo jakieś urządzenie grzewcze albo niedopałek papierosa - powiedział.
Policja i prokuratura badają przyczyny tragedii. Strażacy apelują o ostrożność przy dogrzewaniu mieszkań.
IAR,kh