Logo Polskiego Radia
IAR
Beata Krowicka 09.02.2014

Brytyjski rząd przeprasza za powódź. "Trzeba było pogłębiać rzeki"

Po raz pierwszy od siedmiu tygodni brytyjski rząd zdobył się na słowo "przepraszam" pod adresem powodzian.
Posłuchaj
  • Brytyjski rząd przeprasza powodzian - relacja Grzegorza Drymera z Londynu (IAR)

Minister społeczności i samorządów lokalnych Eric Pickles przeprosił mieszkańców hrabstwa Somerset w południowo-zachodniej Anglii za zaprzestanie pogłębiania rzek, co spotęgowało powódź.
Zdaniem obserwatorów te przeprosiny były jednak połowiczne, gdyż minister Eric Pickles jako przedstawiciel rządu nie wziął pełnej odpowiedzialności i zrzucił winę na inną instytucję. - Może zanadto polegaliśmy na radach Agencji do spraw Środowiska. Powinniśmy byli pogłębiać - mówił minister.
Agencja nie jest ciałem rządowym, ale jej rola polega na doradzaniu rządowi i kierowaniu państwowych funduszy, między innymi na zabezpieczenia przeciwpowodziowe.

Wichury i burze sieją spustoszenie w Europie >>>

Według komentatorów prezes Agencji, Chris Smith stał się kozłem ofiarnym, którego wskazano powodzianom i mediom. Rząd wysłał go w piątek do Somerset, gdzie musiał zmierzyć się z falą krytyki. Tymczasem w komentarzach przypomina się, że to kolejne brytyjskie rządy już od 18 lat cofnęły fundusze na pogłębianie i szlamowanie rzek na terenach sztucznie osuszonych ponad tysiąc lat temu, co zniweczyło wysiłki pokoleń.
W niedzielę w Anglii przestało padać, ale wody w Somerset podnoszą się nadal, a meteorolodzy już zapowiadają nawrót wichur i deszczu na początku tygodnia.

''

IAR, bk