Logo Polskiego Radia
PAP
Beata Krowicka 11.02.2014

Trynkiewicz wyjdzie z więzienia? Nie będzie nowych zarzutów

Jak poinformował Andrzej Mucha z Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, materiały znalezione w celi Mariusza Trynkiewicza nie nosiły znamion pornografii dziecięcej.
Więźniarka wjeżdża na teren Zakładu Karnego w Rzeszowie-Załężu, gdzie przebywa Mariusz TrynkiewiczWięźniarka wjeżdża na teren Zakładu Karnego w Rzeszowie-Załężu, gdzie przebywa Mariusz TrynkiewiczPAP/Darek Delmanowicz

Śledczy z Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie nie znaleźli podstaw do postawienia zarzutów w sprawie zdjęć i rysunków odkrytych w celi mordercy - poinformował jej rzecznik.

Jak poinformował Mucha, na zdjęciach były osoby małoletnie, ale nie można mówić o pornografii. Materiały nie były w żaden sposób ukryte. Znaleziono je już w grudniu 2012 roku, ale wcześniej ta informacja nie została ujawniona.

Jak podkreślił rzecznik, śledczy kontynuują postępowanie sprawdzające. Prokurator wciąż bada materiał znaleziony w celi Trynkiewicza, jak również analizuje, dlaczego informacji o tych przedmiotach nie ujawniono wcześniej. W tym celu przesłuchano dyrektora więzienia, który składał zawiadomienie o przestępstwie. Badany jest też monitoring więzienny.

We wtorek Mariusz Trynkiewicz kończy odbywanie kary 25 lat więzienia za zabójstwo czterech chłopców. Według rzecznika rzeszowskiego więzienia Norberta Gawła, dokładny czas jego wyjścia „znany jest tylko wąskiemu gronu służb”.
– Wobec Trynkiewicza nie wszczęto jeszcze procedury zwolnienia – powiedział rzecznik. – Teoretycznie, zgodnie z obowiązującymi przepisami, pan Mariusz T. może przebywać w naszej jednostce do godz. 23.59 – dodał.

Wcześniej Sąd Okręgowy w Rzeszowie poinformował, że nie zajmie się we wtorek rozpatrywaniem kolejnego wniosku dyrektora miejscowego więzienia ws. tymczasowej izolacji Mariusza Trynkiewicza. Został on złożony po ujawnieniu materiałów znalezionych w celi.

Według rzeczniczki sądu Marzeny Ossolińskiej-Plęs, powodem jest przekazanie akt sprawy do Sądu Apelacyjnego w związku z zażaleniem, jakie już wcześniej złożył dyrektor zakładu karnego. Dotyczyło ono decyzji o braku tymczasowego izolowania Trynkiewicza. Sąd orzekł, że po wyjściu morderca ma być objęty działaniami operacyjno-rozpoznawczymi i nie opuszczać kraju.
Ponowny wniosek, by mężczyzna pozostał w izolacji do czasu rozstrzygnięcia sprawy, dyrektor więzienia złożył w poniedziałek. Równolegle złożył też zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przez Trynkiewicza przestępstwa polegającego na posiadaniu treści pornograficznych z udziałem małoletniego poniżej 15. roku życia. Grozi za to do pięciu lat więzienia.

Rzecznik Zakładu Karnego w Rzeszowie mjr Norbert Gaweł, TVN24/x-news

Poznaj historię mordercy>>>

W celi znaleziono rysunki

Jak poinformował na antenie RDC wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski w trakcie przeszukania celi Mariusza Trynkiewicza "znaleziono klaser z rysunkami, które sporządził i w którym znalazły się takie obrazy, przedstawiające dzieci". - One wskazują na to, że ta aktywność pedofilska chyba nie jest wyciszona. Dlatego, że na tych wszystkich materiałach pojawia się ślad pana Mariusza T. z tego powodu, że jego postać, twarz, jest tam w odpowiednich miejscach doklejana - wyjaśnił.

Andrzej Mucha, Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie, TVN24/x-news

Rzecznik zakładu karnego w Rzeszowie, major Norbert Gaweł, potwierdził, że w celi skazanego znaleziono podejrzane materiały. Zaznaczył jednak, że nie można na razie jednoznacznie powiedzieć, że należały właśnie do niego.

Minister sprawiedliwości Marek Biernacki zaprzeczył spekulacjom, jakoby materiały miały zostać podrzucone do celi z inicjatywy resortu.

Podkreślił, że obecnie trzeba czekać na działania prokuratora, który ustali przebieg wydarzeń. To prokurator musi ustalić, czy ktoś postronny wchodził do celi skazanego i jaki był przebieg rewizji. Dodał, że prokuratura dysponuje odpowiednim nagraniem wideo.

- Czy była to prowokacja i czy pan Mariusz T. miał taki materiał, rozstrzygnie prokurator - powiedział Biernacki. Zdaniem ministra, gdyby dyrektor rzeszowskiego więzienia dokonał prowokacji, zrobiłby to także przeciwko sobie.

TVP Info, IAR, PAP, bk